Nowak: skoro musimy wydać miliard euro na kolej, to je wydamy

Nowak: skoro musimy wydać miliard euro na kolej, to je wydamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sławomir Nowak (fot. PAP/Leszek Szymański)
Minister transportu Sławomir Nowak zadeklarował, że jego resort wykorzysta wszystkie fundusze europejskie, jakie Komisja Europejska zdecyduje się przeznaczyć na polską kolej. - Gwarantuję - nie będzie żadnych zwrotów do KE - zapewnił.
Latem ubiegłego roku Polska złożyła wniosek do Komisji Europejskiej o przesunięcie 1,2 mld euro z projektów kolejowych na  drogowe - w ramach funduszy UE na rozwój infrastruktury w latach 2007-2013. KE wstępnie odpowiedziała, że nie zgodzi się na takie rozwiązanie, gdyż środki o których mowa powinny zostać w sektorze kolejowym i być wydane np. na projekty rewitalizacyjne. Reakcja KE spowodowała, że w Polsce zaczęto poszukiwać projektów kolejowych, które mogłyby zostać zrealizowane z  unijnych funduszy. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska powiedziała przed miesiącem, że resort otrzymał informacje z KE z których wynika, iż Komisja zdecyduje w marcu o  wnioskowanym przez Polskę przeniesieniu funduszy UE z kolei na drogi.

"Nie oddamy nawet jednego euro"

- Pierwsza moja wizyta, którą złożyłem w KE po objęciu urzędu, to był bardzo jasny komunikat: "proszę o jak najszybszą decyzję w tej sprawie, jeżeli nie chcecie przeznaczyć tego 1,2 mld euro na drogi, nic nie  szkodzi, wróćcie je na koleje, ja je spożytkuję" - podkreślił Nowak w rozmowie z TOK FM. Zapewnił przy tym, że zapotrzebowanie na środki na kolei jest w Polsce tak duże, iż z całą pewnością wszystkie środki z KE będą wykorzystane. - Naprawdę gwarantuję -  nie będzie żadnych zwrotów do KE - przekonywał minister.

Kolej priorytetem dla Nowaka

Nowak zapewnił też, że modernizacja kolei to jego priorytet jako ministra transportu. - To jest zadanie, które zresztą postawił przede mną premier, i ja się rzeczywiście tym przejmuję i w to bardzo angażuję -  zadeklarował. Zaznaczył przy tym, że konieczna jest modernizacja PKP w kierunku większego bezpieczeństwa i większego komfortu jazdy pasażerów.

Będzie bezpieczniej...

Szef resortu transportu poinformował, że od dwóch miesięcy w jego resorcie powstaje specjalny program podnoszenia standardów bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Dodał, że program zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku. - Już w tym roku minimum 200 przejazdów zabezpieczymy. Podniesiemy poziom bezpieczeństwa na tych przejazdach z klasy D, czyli najniższej bez rogatek i bez sygnalizacji, do klasy B, czyli już z pełną automatyką i z rogatkami - wyliczał. Dodał, że chodzi o miejsca z najbardziej tragicznym bilansem wypadków. - Chcę, żebyśmy przygotowali w najbliższych latach taki program, żebyśmy co najmniej 1000 przejazdów rocznie w ten sposób zabezpieczali - tłumaczył.

...i nowocześniej

Minister transportu zapowiedział także modernizację i optymalizację linii kolejowych. Wyjaśnił, że są miejsca w kraju, gdzie niepotrzebne są tak rozbudowane linie jak obecnie. W jego ocenie najsłabszym ogniwem w  polskich kolejach jest jednak przestarzały tabor - zdaniem ministra średni wiek wagonu pasażerskiego w Polsce to 28 lat. - Będziemy w najbliższych latach radykalnie modernizowali ten tabor, czyli będziemy podnosili standard bezpieczeństwa i komfortu. Będziemy kupowali nowe pociągi, całe elektryczne zespoły trakcyjne -  zapowiedział Nowak. Przypomniał jednocześnie, że PKP Intercity kupiło od konsorcjum, którego liderem jest włoski Alstom, 20 szybkich pociągów Pendolino, mogących rozwijać prędkość do 250 km na godz. (maksymalna prędkość na polskich torach to na razie 160 km na godz.). Składy mają jeździć na trasie Kraków-Katowice-Warszawa-Gdańsk. Nowak zapewnił, że Pendolino pojawią się na polskich torach już w 2014 r.

Nowe rozdanie w PKP

Nowak zapowiedział też zmiany kadrowe w PKP. - Wystosowałem ponad półtora miesiąca temu list do Rady Nadzorczej PKP z  prośbą o przygotowanie procedury rekrutacyjnej, wyłonienia nowego zarządu - poinformował. Dodał, że jego celem jest wprowadzenie nowego standardu w tym zakresie. - Chciałbym, żeby ten nowy zarząd przeszedł pełną drogę rekrutacji, przeszedł taką specjalną drogę prowadzoną przez doradców personalnych, bo uważam, że potrzebujemy w PKP naprawdę profesjonalistów najwyższej klasy i ja tego dokonam - oświadczył.

Szef resortu transportu przekonywał jednocześnie, że zmiany kadrowe w PKP nie mogą być dokonywane "dla samych zmian". - Zmiany kadrowe muszą być wynikiem pewnej koncepcji całościowej, a ta koncepcja jest przede wszystkim zbudowana na konieczności modernizacji PKP i w ogóle PLK. I to będziemy robili -  zapewnił. Dodał, że nie chodzi o "wielkie miraże typu koleje dużych prędkości, pociągi TGV (fr. Train a Grande Vitesse), ale solidne polskie linie kolejowe i porządne pociągi".

PAP, arb