Niemcy i Holendrzy szukali pracowników w Nysie

Niemcy i Holendrzy szukali pracowników w Nysie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Oferty pracy przedstawiło w Nysie 39 firm z Niemiec, Holandii, Norwegii, Austrii i Czech (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
39 firm z Niemiec, Holandii, Norwegii, Austrii i Czech przedstawiło swoje oferty na Międzynarodowych Targach Pracy i Edukacji w Nysie. By starać się o pracę w tych firmach nie trzeba znać języka obcego - informuje szef nyskiego urzędu pracy.
Międzynarodowe Targi Pracy i Edukacji odbyły się w Nysie już po  raz drugi. Ubiegłoroczna ich edycja, eksperymentalna, bo przygotowana w  związku z otwarciem niemieckiego rynku pracy dla Polaków, okazała się wielkim sukcesem, dlatego Powiatowy Urząd Pracy w Nysie w tym roku ponownie podjął się organizacji Targów. W tym roku przez Halę Sportową Diecezjalnego Gimnazjum i Liceum Humanistycznego w Nysie przewinęło się kilka tysięcy osób - wylicza dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie Kordian Kolbiarz.

Na nyskich targach swoje propozycje przedstawiło łącznie 39 zagranicznych pracodawców z Niemiec, Holandii, Norwegii, Austrii i  Czech. Pracodawcy oferowali przede wszystkim proste prace w ogrodnictwie, produkcji czy budownictwie. Ofert pracy u wszystkich wystawionych firm było w  sumie około tysiąca. Nyski urząd pracy dobrał wystawców w taki sposób, by od potencjalnych pracowników nie wymagali znajomości języka obcego. - W ubiegłym roku dla wielu szukających pracy język był barierą nie do przeskoczenia. Dlatego do tej edycji szukaliśmy pracodawców, którzy tego wymogu nie stawiają - wyjaśnia Kolbiarz.

Według dyrektora nyskiego urzędu pracy sporym zainteresowaniem cieszyła się oferta holenderskiego biura pośrednictwa pracy, które zapewniało, że daje zatrudnienie w regionie, którego mieszkańcy lubią Polaków oraz  oferty fabryki opon z Czech. - Zarobki w Czechach są wyższe niż u nas, ale ciągle niższe niż w Niemczech czy Holandii. Mimo to oferta tej firmy cieszyła się zainteresowaniem - być może przez wzgląd na stosunkowo niedalekie jej położenie od opolskiego - wyjaśnia Kolbiarz. - Czesi zebrali ponad 100 aplikacji od chętnych do pracy - dodaje.

Kordian Kolbiarz zapowiada, że Międzynarodowe Targi Pracy i Edukacji w  Nysie na stałe wejdą do kalendarza cyklicznych imprez organizowanych przez urząd pracy, ponieważ cieszą się dużym zainteresowaniem pracodawców i osób poszukujących zatrudnienia. Kolbiarz podkreśla przy tym, że wolałby organizować targi, na których byłyby oferty pracy na Opolszczyźnie, a najlepiej w Nysie. - Ale na naszym terenie mamy po kilkanaście miejsc pracy do zaoferowania w miesiącu, a  bezrobocie sięga 22 procent. Trzeba więc ludziom pomóc szukać pracy tam, gdzie ona jest - dodaje.

PAP, arb