UE odbierze rurociąg Gazpromowi? "To naruszenie międzynarodowego porozumienia"

UE odbierze rurociąg Gazpromowi? "To naruszenie międzynarodowego porozumienia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Woszczyk uważa, że gazociąg jamalski powinien podlegać prawu UE (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Gazociąg jamalski w Polsce powinien podlegać prawu unijnemu - uważa szef Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk. Rosyjski Gazprom obawia się, że gdy wejdzie w życie wymagane przez UE prawo, straci kontrolę nad rurociągiem.

- Nie widzę podstaw do wyłączenia jakiejkolwiek części infrastruktury przesyłowej – w tym gazociągu jamalskiego - spod prawa unijnego – powiedział prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk. - W Unii Europejskiej, której krajem członkowskim jest Polska, trzeba przestrzegać prawa wspólnotowego, a ono zakłada m.in. konkurencję na  rynku i swobodny dostęp do infrastruktury przesyłowej - dodał.

Woszczyk skomentował w ten sposób informacje o zgłoszonych przez koncern Gazprom w ramach konsultacji społecznych, zastrzeżeniach do projektu ustawy Prawo Gazowe, nad którym trwają prace w resorcie gospodarki. Nowe uregulowania mają wprowadzić unijną dyrektywę, która jest częścią tzw. trzeciego pakietu energetycznego.

Rosyjski potentat obawia się, że jeśli dokument wejdzie w życie, to  straci kontrolę nad gazociągiem jamalskim, którym śle gaz do Niemiec przez nasz kraj. W przesłanym do Ministerstwa Gospodarki stanowisku Gazprom przekonuje, że właściciel tego rurociągu - spółka EuRoPolGaz powinna być „wyłączona z zakresu obowiązywania ustawy", gdyż jest podmiotem o  szczególnym statusie, określonym przez polsko-rosyjskie międzyrządowe porozumienie gazowe z 1993 roku.

Gazprom uważa, że niektóre zapisy w projekcie ustawy spowodują, iż  EuRopol Gaz praktycznie zostanie pozbawiony prawa własności do gazociągu jamalskiego. Zatem według strony rosyjskiej przyjęcie Prawa Gazowego i  wdrożenie przez Polskę unijnych przepisów „prowadzi do naruszenia" porozumienia międzyrządowego.

Szef URE przypomniał tymczasem, że „wprawdzie jest możliwość wyłączenia z zasad rynkowych gazociągów i linii energetycznych, ale  tylko tych nowo wybudowanych". Polski odcinek gazociągu jamalskiego oddano do użytku pod koniec lat 90. XX wieku. - Można zrezygnować z zasady swobodnego dostępu do gazociągu tylko tymczasowo i w szczególnej sytuacji, czyli gdy taka rezygnacja warunkuje realizację inwestycji – wyjaśnił prezes Woszczyk.

Ministerstwo Gospodarki nie zajęło jeszcze stanowiska w sprawie zastrzeżeń, jakie zgłosił rosyjski koncern. - Trwa analiza uwag zgłoszonych w ramach konsultacji przez zainteresowane podmioty i MG nie  będzie komentowało poszczególnych propozycji do zakończenia prac w tym zakresie– poinformowało biuro prasowe resortu.

is, PAP