Hipermarkety protestują
Zapowiedź wprowadzenia nowego podatku z tytułu obrotu produktami spożywczymi wywołała protesty środowiska producentów rolnych oraz przedstawicieli dużych sieci handlowych. Portugalskie Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Dystrybucyjnych (APAD), zrzeszające większość operatorów super- i hipermarketów, określiło rządowy projekt mianem „nieporozumienia".
- Autorom tej propozycji najwyraźniej brakuje wyobraźni. Siła nabywcza portugalskiego klienta od kilkunastu miesięcy drastycznie spada. Tymczasem wprowadzenie podatku dla super- i hipermarketów wpłynie na zwiększenie finalnych cen produktów. Ucierpi na tym zubożały już konsument - powiedziała Ana Morais, dyrektor generalna APAD. Negatywnie o nowym projekcie wypowiedziała się także Federacja Producentów Artykułów Spożywczych (FIPA). Według niej, nowa opłata dla placówek oferujących żywność „osłabi konkurencyjność portugalskich wytwórców produktów spożywczych".
W budżecie na 2012 rok rząd Passosa Coelho zlikwidował średnią stawkę VAT na artykuły spożywcze, podnosząc ją z 13 proc. do 23 proc. Jedynie podstawowe produkty żywnościowe zostały utrzymane na poziomie 6 proc.
Zyskają małe sklepy?
Komentatorzy wskazują, że nowa opłata dla super- i hipermarketów może być korzystna dla właścicieli drobnych placówek handlu tradycyjnego, których obroty systematycznie malały od dwóch dekad w związku z ekspansją wielkich sieci handlowych w Portugalii. Według danych Portugalskiej Konfederacji Handlu i Usług (CCP) udział drobnych detalistów w portugalskim rynku wynosi około 8 proc., podczas gdy średnia europejska sięga 16 proc. Ich głównymi konkurentami w Portugalii są m.in. takie sieci handlowe jak Auchan, Muszkieterowie, Lidl, Leclerc, Jeronimo Martins, Aldi, Spar, a także Makro.
zew, PAP