Rząd kontra Polacy - 86 proc. pytanych odrzuca reformę emerytalną

Rząd kontra Polacy - 86 proc. pytanych odrzuca reformę emerytalną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Waldemar Pawlak (fot. PAP/Rafał Guz)
PO i PSL uzgodniły, że podniosą wiek emerytalny do 67 lat zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Reforma ta spotyka się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem Polaków - 79 proc. uczestników badania CBOS deklaruje, że jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn, a 86 proc. nie popiera podwyższenia wieku emerytalnego kobiet.

Za propozycją podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn do 67 lat opowiada się 18 proc. Polaków, a w przypadku kobiet - poparcie dla pomysłu wydłużenia wieku emerytalnego deklaruje 11 proc. ankietowanych. Zwolennikami rządowej propozycji są najczęściej mieszkańcy miast liczących ponad 500 tys. ludności (25 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (23 proc.) oraz stosunkowo dobrze sytuowani – o  miesięcznych dochodach per capita powyżej 1 500 zł (21 proc.). Podwyższenie wieku emerytalnego obu płci akceptuje też kadra kierownicza i specjaliści (28 proc.) oraz właściciele firm (26 proc.).

Wyborcy PO też są przeciw

Sprzeciw wobec podwyższania wieku emerytalnego obu płci dominuje także w elektoratach wszystkich najważniejszych ugrupowań politycznych. Opinie wyborców PO są jednak bardziej zróżnicowane – chociaż również wśród nich największą grupę stanowią przeciwnicy podnoszenia wieku emerytalnego, to jednak co trzeci akceptuje jego podniesienie dla obu płci. Jednocześnie niemal co piąty sprzeciwia się dłuższej pracy kobiet, ale  nie odrzuca możliwości wydłużenia czasu pracy mężczyzn.

Kompromis - to za mało

Uzgodniony przez partie rządzące kompromis w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, zakładający możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, jest w ocenie większości Polaków niezadowalający. 66 proc. badanych uważa, że w zbyt małym stopniu wychodzi on naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Z kolei 13 proc. sądzi, że zawarte porozumienie w zbyt małym stopniu uwzględnia potrzeby budżetu państwa, które wynikają ze starzenia się społeczeństwa. Tylko 11 proc. ankietowanych dobrze ocenia wypracowane przez koalicjantów rozwiązanie. Przyjęty przez PO i PSL kompromis w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego popiera 19 proc. badanych, podczas gdy 75 proc. jest mu przeciwnych.

Wypracowany przez koalicjantów kompromis popiera blisko połowa zwolenników PO – wyraźnie więcej niż wśród sympatyków pozostałych ugrupowań. W elektoracie współrządzącego PSL stosunek do zawartych ustaleń jest jednoznacznie negatywny. Z kolei w  elektoratach partii opozycyjnych przeważa krytyczny stosunek do  proponowanego przez rząd rozwiązania, przy czym przyjęty kompromis ma  więcej zwolenników w elektoratach SLD i Ruchu Palikota niż wśród sympatyków PiS.

Młodzi chcą pracować dłużej

Pracę do 67 roku życia najczęściej planują osoby, dla których jest to odległa perspektywa, czyli respondenci mający 18-24 lata (60 proc.) oraz osoby w wieku 25-34 lat (50 proc.). Zdecydowanie najczęściej do 67 roku życia chcieliby pracować uczniowie i studenci (72 proc.). Częściej niż przeciętnie deklaracje takie składają osoby z wyższym wykształceniem oraz badani o miesięcznych dochodach per capita powyżej 1500 zł (po 54 proc.).

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem nowelizacji ustawy o  emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wiek emerytalny zostanie podniesiony do 67 lat dla kobiet i mężczyzn - od 2013 r. Co  cztery miesiące wiek emerytalny ma być podwyższany o jeden miesiąc. Oznaczałoby to, że z  każdym rokiem na emeryturę przechodzić będziemy o trzy miesiące później. Projekt przewiduje też możliwość przejścia na wcześniejszą, częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety 62-letnie, które mają co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy (uwzględniający okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat z co najmniej 40-letnim stażem ubezpieczeniowym.

PAP, arb