Japonia: 10 lat poza domem? Wszystko przez awarię elektrowni atomowej

Japonia: 10 lat poza domem? Wszystko przez awarię elektrowni atomowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc)
W Japonii 18 proc. spośród 86 tys. osób ewakuowanych po awarii siłowni atomowej Fukushima spowodowanej ubiegłoroczną katastrofą sejsmiczną nie będzie mogło wrócić do domu przez co najmniej 10 lat - głosi raport rządu w Tokio opublikowany w sobotę.

Według danych rządowych, że względu na wysoki poziom radioaktywnego skażenia 18 proc. osób ewakuowanych z 11 miejscowości w najbardziej niebezpiecznych strefach nie będzie mogło wprowadzić się do swych domów przez co najmniej dekadę - pisze Kyodo.

32 proc. mieszkańców dotkniętych katastrofą rejonów nie wróci do  siebie przynajmniej do 2017 roku - podała japońska telewizja NHK. Wyniki rządowego raportu, oparte na pomiarach i prognozach dotyczących promieniowania radioaktywnego w regionie katastrofy przedstawiono w sobotę władzom prefektury Fukushima - informuje EFE. Na początku czerwca prawie tysiąc osób zebrało się w Tokio na  pokojowej demonstracji przed biurem premiera Japonii Yoshihiko Nody, protestując przeciw planowanemu ponownemu uruchomieniu reaktorów jądrowych w elektrowniach.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)poinformowała pod koniec maja, że  dawki promieniowania uwolnionego po awarii elektrowni atomowej przekraczają międzynarodowe normy jeszcze tylko w dwóch miejscach w  Japonii 11 marca 2011 roku połączone z tsunami silne trzęsienie ziemi spowodowało uszkodzenie czterech spośród ośmiu bloków reaktorowych elektrowni Fukushima I. Była to największa katastrofa nuklearna od czasu wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986 roku. W konsekwencji tego wydarzenia w ciągu ubiegłych 14 miesięcy wyłączono wszystkie funkcjonujące w Japonii siłownie nuklearne, by dokonać ich szczegółowego przeglądu. Wznowią one pracę nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku.

Przed katastrofą w Fukushimie niemal 30 procent wytwarzanej w kraju elektryczności przypadało na siłownie nuklearne.

eb, pap