Jednocześnie stwierdził, że Polska ma jeszcze wiele do zrobienia, aby przygotować się do przystąpienia do strefy euro. - Przewidujemy w tym roku wzrost gospodarczy na poziomie ok. 2,5 proc. i w przyszłym roku nie przewidujemy recesji - poinformował minister.
Wicekanclerz Niemiec stwierdził natomiast, że Niemcy są sceptyczne w kwestii złagodzenia dyscypliny budżetowej, by wspierać wzrost gospodarczy. - Jestem sceptycznie nastawiony do złagodzenia kursu oszczędnościowego w Europie, by wspierać wzrost. Z jednej strony jest potrzebna dyscyplina budżetowa, a z drugiej strony reformy strukturalne, które będą przywracały i wspierały konkurencyjność - wskazał Roesler.
Wicekanclerz mówił też, że Polska i Niemcy są zgodne, że Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (ESM) musi jak najszybciej wejść w życie. - Tematem naszych rozmów (z ministrem Rostowskim - red.) był ESM, obaj byliśmy zgodni, że musi wejść w życie jak najszybciej. Jesteśmy też zgodni, że trzeba dołożyć wszelkich starań, aby ustabilizować strefę euro. Rząd federalny jest świadomy odpowiedzialności i dołoży wszelkich starań, aby ustabilizować sytuację - podkreślił.
W ubiegłym tygodniu główny ekonomista MF Ludwik Kotecki ocenił, że wzrost PKB w Polsce w 2013 r. wyniesie co najwyżej 2,5 proc., jednak nie mniej niż 2,0 proc. Rząd w Aktualizacji Programu Konwergencji 2012 zadeklarował, że w 2012 roku obniży deficyt sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB, w 2013 roku do 2,2 proc., w 2014 roku do 1,6 proc., a w 2015 znajdzie się on na poziomie średniookresowego celu budżetowego (MTO) i wyniesie 0,9 proc. PKB.
ja, PAP