Semeta poinformował, że podczas rady ministrów w Luksemburgu do podatku przekonały się cztery kolejne kraje, gotowe iść do przodu w ramach tzw. wzmocnionej współpracy. Zastrzegł, że Komisja Europejska musi od wszystkich zainteresowanych krajów otrzymać oficjalne deklaracje o przystąpieniu do wzmocnionej współpracy w sprawie FTT.
Obecnie wdrożyć FTT chcą: Francja, Niemcy, Grecja, Austria, Słowenia, Belgia, Portugalia, Włochy, Hiszpania, Estonia, Słowacja.
- Polska nie będzie blokować wzmocnionej współpracy krajów UE na rzecz wdrożenia podatku od transakcji finansowych (FTT), Będziemy się przyglądać temu eksperymentowi z życzliwością - zapewnił minister finansów Jacek Rostowski.
Minister Rostowski powiedział, że Polska zgadza się na współpracę innych krajów w zakresie FTT. - Nie będziemy blokowali. Część krajów strefy euro uważa, że to będzie dobry sposób na wzmocnienie strefy euro. My uważamy, że wszystko, co wzmacnia strefę euro i nam nie szkodzi - idzie w dobrym kierunku - podkreślił. - Skoro ten podatek u nich nam nie będzie szkodził, przyglądamy się (temu) z życzliwą neutralnością - dodał. Ocenił również, że wdrożenie podatku w 11 chętnych dziś krajach, będzie "ciekawym eksperymentem". - Zobaczymy, czy ci, którzy twierdzą, że te transakcje nie przesuną się do innych ośrodków finansowych, mają rację czy nie. Można powiedzieć, że grupa inicjatywna zdecydowała na własnym ciele dokonać pewien eksperyment - podsumował Rostowski.
PAP, arb