Huragan Sandy spowodował zamknięcie nowojorskiej giełdy na dwa dni z powodu pogody po raz pierwszy od połowy XIX wieku. Straty giełdy spowodowane przerwą w pracy mogą wynieść nawet 200 miliardów dolarów. Zdaniem ekonomistów w perspektywie długofalowej żywioł może przynieść pobudzenie gospodarcze.
Odbudowa zniszczeń oraz nadrabianie strat może przynieść korzyści gospodarcze, ponieważ pieniądze inwestowane w programy odbudowy napędzą gospodarkę. - Tak było po Katrinie, tak było po tsunami w Japonii, że, owszem, trzeba wydać pieniądze, ale z drugiej strony za te pieniądze odbudowuje się, napędza się produkt krajowy brutto, tyle tylko, że to jest rozłożone w czasie – powiedział na antenie TVN24 Rafał Wojda z TVN CNBC.
Dziennikarz dodał, że są również głosy sceptyczne wobec takiego podejścia. - Oczywiście pojawiają się głosy, że ten słaby wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych może się załamać właśnie przez starty spowodowane przez Sandy – tłumaczył Wojda.
TVN24, ml
Dziennikarz dodał, że są również głosy sceptyczne wobec takiego podejścia. - Oczywiście pojawiają się głosy, że ten słaby wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych może się załamać właśnie przez starty spowodowane przez Sandy – tłumaczył Wojda.
TVN24, ml