Fabryka prochu Pionki ma zostać reaktywowana przez Bumar kosztem nawet 200 milionów złotych. Fabryka w Pionkach musiała przerwać produkcję ze względu na brak popytu na proch wytwarzany za pomocą starych technologii. Teraz jej sytuacja ma się zmienić - pisze "Puls Biznesu".
Bumar liczy, że w reaktywację fabryki w Pionkach włączy się Skarb Państwa - sama spółka jest gotowa wnieść grunty do inwestycji i wesprzeć ją finansowo. Technologia wytwarzania prochu ma zostać pozyskana od zagranicznego podmiotu.
arb, "Puls Biznesu"
arb, "Puls Biznesu"