W 1992 roku krakowskie norbertanki otrzymały od Komisji Majątkowej 193 ary ziemi, które przed wojną były własnością zakonu. Po wojnie na terenie tym postawiono domy dla pracowników Nowej Huty. Obecnie mieszka w nich 88 osób - a tymczasem zakon wystawił nieruchomość na sprzedaż. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
Krakowskie biuro nieruchomości szuka kupca na posiadaną przez zakon nieruchomość - wraz z zamieszkującymi ją lokatorami. Kupiec będzie musiał wyłożyć 4,5 mln złotych.
Mieszkańcy osiedla oburzają się - podkreślają, że ich domy, które zakon chce sprzedawać, nigdy nie należały do Kościoła, ponieważ zbudowano je już po wojnie a potem przez lata dbali o nie sami lokatorzy. - Siostry sprzedają nas jak niewolników - denerwuje się 72-letnia Helena Synowska.
"Gazeta Wyborcza", arb
Mieszkańcy osiedla oburzają się - podkreślają, że ich domy, które zakon chce sprzedawać, nigdy nie należały do Kościoła, ponieważ zbudowano je już po wojnie a potem przez lata dbali o nie sami lokatorzy. - Siostry sprzedają nas jak niewolników - denerwuje się 72-letnia Helena Synowska.
"Gazeta Wyborcza", arb