Ziemowit T. wyjechał z Polski w 1993 roku na Ukrainę, gdzie mając niewiele ponad 20 lat założył firmę Levita. Miała ona produkować buty i telefony, a stała się... piramidą finansową na kształt Amber Gold.
Podejrzany oferował Ukraińcom lokaty, na których gwarantowany zysk miał wynosić 10 proc. w skali miesiąca. Klienci musieli tylko wpłacić przynajmniej 1 tys. dolarów. Zainteresowanie usługami Levity było tak duże, że biura nie nadążały przyjmować wpłat.
Podobnie jak w przypadku afery Amber Gold pierwsi klienci otrzymali swoje należności wraz z należnymi odsetkami. Pół roku od założenia formy okazało się jednak, że jest zwykłą piramidą finansową i zaprzestała wypłaty odsetek. Mimo to, wciąż przyjmowała wpłaty.
Ziemowit T. został aresztowany i postawiony przed sądem z zarzutami oszustwa, ale sędzia uznał, że prokuratura nie dopełniła wszystkich powinności i nakazał jej uzupełnienie materiałów. W tym czasie podejrzany wrócił do Polski.
W związku z tym śledztwo przejęła polska prokuratura. - Zarzucamy Ziemowitowi T. oszustwo na szkodę prawie 800 obywateli Ukrainy - przyznaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński.
W trakcie całego procederu Ziemowit T. miał wyłudzić 2 miliony dolarów i 101 tysięcy marek.
mp, gazeta.pl
Podobnie jak w przypadku afery Amber Gold pierwsi klienci otrzymali swoje należności wraz z należnymi odsetkami. Pół roku od założenia formy okazało się jednak, że jest zwykłą piramidą finansową i zaprzestała wypłaty odsetek. Mimo to, wciąż przyjmowała wpłaty.
Ziemowit T. został aresztowany i postawiony przed sądem z zarzutami oszustwa, ale sędzia uznał, że prokuratura nie dopełniła wszystkich powinności i nakazał jej uzupełnienie materiałów. W tym czasie podejrzany wrócił do Polski.
W związku z tym śledztwo przejęła polska prokuratura. - Zarzucamy Ziemowitowi T. oszustwo na szkodę prawie 800 obywateli Ukrainy - przyznaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński.
W trakcie całego procederu Ziemowit T. miał wyłudzić 2 miliony dolarów i 101 tysięcy marek.
mp, gazeta.pl