"Tusk jest w trudnej sytuacji. Wszyscy chcą mu coś uskubać"

"Tusk jest w trudnej sytuacji. Wszyscy chcą mu coś uskubać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Krzysztof Bielecki (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Premier ma wyjątkowo trudną sytuację. Wszyscy na niego patrzą, jak na człowieka w czepku urodzonego i każdy chętnie by mu coś uskubał. Widzą, że recesji nie ma, że budżet Polski jest jednym z dwóch budżetów, który rośnie w stosunku do poprzedniego i jeszcze premier jest stabilną postacią w Europie - mówił na antenie TVP Info były premier Jan Krzysztof Bielecki odnosząc się do szczytu unijnego, na którym dyskutowany będzie budżet UE na lata 2014-2020.
7 lutego w Brukseli rozpoczyna się szczyt UE poświęcony budżetowi na lata 2014-2020. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że Polska ma dostać z unijnej polityki spójności, wspierającej biedne regiony i wyrównującej różnice w rozwoju Unii 72,5 mld euro, czyli ok. 300 mld zł.

- Jeżeli uda się osiągnąć 300 miliardów to będzie ogromne wyzwanie przed Polską, jak rozsądnie wydać te pieniądze. Na tym przede wszystkim bym się skupił, na jakości wydawania tych pieniędzy - mówił Bielecki. 

Jak zaznaczył były premier na obecny szczyt dzisiejszy nakłada się kilka procesów. - Z jednej strony jest to spotkanie delegacji, szefów państw, z drugiej strony nakłada się zróżnicowana sytuacja gospodarcza w poszczególnych krajach, a w tle ruszyła kampania do Parlamentu Europejskiego - mówił.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że polscy negocjatorzy są dobrze przygotowani do szczytu w Brukseli.  - Jedziemy z przekonaniem, że punkt wyjścia został dobrze przygotowany, i że te wymarzone 300 miliardów złotych w ramach polityki spójności leży w zasięgu naszych możliwości - powiedział premier. Dodał, że efekt negocjacji zależy od dobrej woli 27 przywódców europejskich.

CIR w komunikacie poinformował, że w kwestii budżetu UE na lata 2014-2020 Polska popiera podejście, zgodnie z którym polityka spójności, obejmując wszystkie regiony UE, powinna koncentrować się na tych najsłabiej rozwiniętych.

ja, TVP Info, KPRM