Duda: ja się nie pcham na stołek premiera. Tusk tak

Duda: ja się nie pcham na stołek premiera. Tusk tak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. MICHAL FLUDRA / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
- Za rządów PiS-u też łatwo nie było, ale przynajmniej chcieli rozmawiać. Tak naprawdę nie kalkulujemy, nie patrzymy na to, jak wyglądałby nowy rząd, kto wchodziłby w jego skład - mówił w rozmowie z tvp.info przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
- Dziś rząd nie prowadzi z nami dialogu, a tylko nas informuje, co zamierza zrobić. Skoro w chwili obecnej nie ma możliwość dialogu z tej drugiej strony, to trzeba tę stronę zmienić.

W ocenie szefa "Solidarności" ludzie w Polsce mają kolosalne problemy. Jak mówił polityków dziwią spotkania Platformy Oburzonych. - Tak naprawdę to politycy są oburzeni nami, bo im się wydawało, że rozmowa na temat kraju jest zarezerwowana tylko dla nich - podkreślił.

- Nie mogę powiedzieć, by któreś z działań rządu podobało mi się "do końca”. Oczywiście ludzie mówią, że skoro jestem "taki mądry” to powinienem iść rządzić, zmienić Donalda Tuska.  Ale ja się nie pcham na stołek premiera, a pan Tusk się pcha i powinien rozwiązywać problemy. Ja jestem przewodniczącym związku i mam obowiązek bronić pracowników i krytykować rozwiązania rządu. Oczywiście wydłużone urlopy macierzyńskie, czy preferencyjne kredyty dla młodych małżeństw na zakup mieszkania – to dobre pomysły, tylko że połowicznie dobre. Ja zadaję sobie pytanie, co z tymi kobietami, które zatrudnione są na „umowy śmieciowe”, czy one też pójdą na 12-miesięczny urlop? - pytał Duda.

ja, TVP Info