Największe zakłady MG Rovera w Longbridge pod Birmingham, zatrudniające ok. 3,3 tys. pracowników, produkują ok. 3,5 tys. samochodów na tydzień.
Management firmy od dawna uskarżał się na to, że wysoki kurs funta wobec euro utrudnia mu sprzedaż samochodów na europejskim rynku.
Z końcem lutego, z powodu reorganizacji jednej z montowni, MG Rover wstrzyma produkcję na tydzień. W tym czasie firma nie będzie płaciła pracownikom - elastyczna siatka płac przewiduje, że liczba przepracowanych godzin ulega wyrównaniu w ciągu roku, w zależności od potrzeb produkcyjnych.
W ubiegłym roku MG Rover był zmuszony do wstrzymania produkcji, tym razem dlatego, że miał trudności z dostawą części.
MG Rover jest zainteresowany produkowaniem swoich samochodów w fabryce na warszawskim Żeraniu. Według dziennika "Birmingham Post", management MG Rovera jest zadowolony z postępu osiągniętego w rozmowach z polskim rządem w sprawie przejęcia kontrolnego udziału nad nową spółką utworzoną na bazie Daewoo-FSO. Wcześniejsze plany zakładały, że MG Rover przejmie 25-proc. udział w nowo tworzonej spółce NSC i zainwestuje w niej 155 mln funtów. Udziałowcem będą także Skarb Państwa i banki. Te ostatnie obejmą udziały w zamian za długi.
Do Żerania MG Rover planuje przeniesienie produkcji Rovera "45", ponieważ od przyszłego roku Longbridge przestawia się na nowy samochód średniolitrażowy i model "45" nie będzie tam dłużej produkowany.
"MG Rover, który sam ocalał przed bankructwem w maju 2000 roku, chce obecnie ocalić przed podobnym losem zakłady na Żeraniu, rozwijając w nich produkcję" - napisał "Birmingham Post".
Gazeta pisze, że z końcem marca MG Rover nie będzie kupował skrzyń biegów z należących do BMW zakładów Midland Gears. Montowane w modelach "25" i "45" skrzynie MG Rover ma kupować od niemieckiego producenta Getraga.
Oznacza to utratę pracy dla 300 pracowników. Większość otrzymała ofertę zatrudnienia w innych zakładach BMW - w Coleshill w hrabstwie Warwickshire.
em, pap