Apel o dalsze finansowanie telewizji publicznej w Grecji

Apel o dalsze finansowanie telewizji publicznej w Grecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Europejska Unia Nadawców wezwała premiera Grecji by ten użył całej swej władzy w celu przywrócenia działalności greckiej telewizji publicznej.
Grecka telewizja publiczna ERT oraz tamtejsze publiczne radio przestały nadawać w nocy z wtorku na środę. O tym, że nadawanie publicznych mediów zostanie czasowo wstrzymane greckie władze poinformowały we wtorek. Wstrzymanie nadawania to jeden z przejawów oszczędności budżetowych, do których Grecja zobowiązała się w zamian za pomoc zagranicznych kredytodawców. Pracę w mediach publicznych w Grecji straci ok. 2500 osób.

Dziennikarze telewizji prowadzą strajk okupacyjny, w Grecji ogłoszono 24-godzinny strajk powszechny. Jak donosi "The Guardian", sygnał telewizji ERT wciąż dostępny jest w internecie.

W obronie stacji wystąpiła też Europejska Unia Nadawców (European Broadcasting Union, EBU). W liście do premiera Grecji EBU nazwała decyzję o zamknięciu stacji "niedemokratyczną" i "nieprofesjonalną". Autorzy wezwali szefa greckiego rządu do uczynienia wszystkiego, by telewizja wznowiła działanie. List podpisali prezes EBU Jean Paul Phillppot oraz dyrektor generalny instytucji Ingrid Deltenre. Według nich, media publiczne znajdują się w "sercu demokratycznych społeczeństw".

Zdaniem greckich władz, utrzymywana z pieniędzy podatników ERT miała wyjątkowo nieprzejrzystą politykę finansową.

ERT należy do EBU od 1950 r., czyli momentu powołania instytucji. EBU zrzesza publicznych nadawców z 57 państw Europy, Bliskiego Wschodu i północy Afryki.

zew, TBI Vision , The Guardian