Komisja prowadziła w tej sprawie standardowe postępowanie. Prowadzi się je zawsze, kiedy członkowie zarządu sprzedają lub kupują akcje własnej spółki. Miało ono wyjaśnić, czy przy sprzedaży członkowie zarządu Agory nie wykorzystywali informacji poufnych.
O tych transakcjach inwestorzy zostali poinformowani w komunikatach. Jednak odbyły się one przed opublikowaniem 27 grudnia w "Gazecie Wyborczej" informacji o tym, że Lew Rywin domagał się 17,5 mln USD łapówki od Agory w zamian za korzystne dla spółki zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji.
W styczniu natomiast prezes Rapaczyńska poinformowała, że w 2002 roku wyniki Agory były znacznie gorsze od tych z 2001 r. Według polskich standardów rachunkowości, zysk netto Grupy Agora w 2002 roku spadł do 53,1 mln zł ze 180,1 mln zł w 2001 roku, a zysk operacyjny o 35 proc. - do 74,3 mln zł ze 118,9 mln zł. Wzrosły natomiast jej przychody - do 785,3 mln zł z 777,1 mln zł. Po ujawnieniu tych informacji kurs akcji Agory podczas kolejnych sesji systematycznie tracił na wartości.
Postępowanie Komisji było prowadzone pod kątem, czy informacja o gorszych wynikach Agory miała wpływ na zmianę notowań spółki, jak w tym czasie zachowywał się cały rynek i komu sprzedawane były akcje Agory.
Opublikowane wyniki okazały się jednak zbliżone do oczekiwań analityków. Według średniej prognoz, w całym 2002 roku Grupa Agora miała mieć 57,34 mln zł zysku netto, 70,72 mln zł zysku operacyjnego oraz 786,3 mln zł przychodów.
em, pap