Ustawa o zmianach w OFE została przegłosowana zarówno w Sejmie jak i Senacie. Prezydencki minister profesor Tomasz Nałęcz w rozmowie z radiową Trójką poinformował, że senatorowie przyjęli wczoraj, 11 grudnia, ustawę bez żadnych poprawek, dlatego trafiła ona bezpośrednio do Bronisława Komorowskiego. Od tego momentu prezydent ma trzy tygodnie na podjęcie decyzji dotyczących ewentualnych zmian. Jak podkreśla prezydencki doradca na tej decyzji na pewno nie ucierpią emeryci.
Profesor Nałęcz zapewnił, że prezydent rozpatruje ustawę rozważając trzy kwestie: interes emerytów, interes budżetu i konstytucyjność.
- Prezydent ma teraz dwie drogi: albo może ustawę odesłać do Sejmu do ponownego uchwalenia, albo mając poważne zarzuty, co do konstytucyjności ustawy może ją podpisać i w trybie następczym skierować do Trybunału Konstytucyjnego dla oceny tej konstytucyjności – podkreślił Nałęcz.
Zdaniem Nałęcza prezydent na pewno podejmie decyzję korzystną dla rencistów. - Ostatnia rzecz o którą można podejrzewać prezydenta Komorowskiego to, że podejmie decyzję, na której straciliby emeryci - podkreślił Nałęcz.
dż, Polskie Radio
- Prezydent ma teraz dwie drogi: albo może ustawę odesłać do Sejmu do ponownego uchwalenia, albo mając poważne zarzuty, co do konstytucyjności ustawy może ją podpisać i w trybie następczym skierować do Trybunału Konstytucyjnego dla oceny tej konstytucyjności – podkreślił Nałęcz.
Zdaniem Nałęcza prezydent na pewno podejmie decyzję korzystną dla rencistów. - Ostatnia rzecz o którą można podejrzewać prezydenta Komorowskiego to, że podejmie decyzję, na której straciliby emeryci - podkreślił Nałęcz.
dż, Polskie Radio