Na rynku dostępny jest pierwszy samochód open source, który można zbudować samemu za ok. 10 tys. złotych poświęcając na to, jak zapewniają twórcy, nie więcej niż... godzinę z życia.
OSVehicle Tabby to w gruncie rzeczy "samochód" w bardzo podstawowym i dosłownym znaczeniu ("samo-chód"). Cztery koła, dwa fotele i kierownica zmontowana z podwoziem. Ale jeździ - i to na prąd.
Brak takich zbędnych luksusów jak przednia szyba sprawia, że Tabby to ekstremalnie tania produkcja. Według czasopisma "Weird", sama "obudowa" na dwumiejscowym podwoziu z możliwością rozbudowania do czterech foteli, kosztuje maksymalnie 500 funtów. Z akumulatorem, silnikiem elektrycznym i związanym z nim osprzętem, maszyna kosztuje maksymalnie 4 tys. dolarów.
Tabby wpisuje się w trend znany użytkownikom internetu - "open-source" polega na tworzeniu w duchu wolności, dzięki czemu żadna z części samochodu nie jest chroniona patentami, a do pakietu dołączany jest zestaw instrukcji, przy pomocy której można całość zmontować samemu. Możemy też dowolnie modyfikować projekt i udostępniać go w sieci, a autorzy projektu mają brać pod uwagę sugestie użytkowników przy kolejnych wersjach produktu.
OSVehicle szacuje, że klienci będą w stanie wykonać zadanie w ciągu jednej godziny, chociaż eksperci, którzy go zaprojektowali, zrobili to w nieco ponad 41 minut.
Bardziej wymagający kierowcy (i "złote rączki") mogą zdecydować się na Urban Tabby, w którym zastosowano takie rozwiązania przy budowie nadwozia, które umożliwiają poruszanie się na drogach (a przynajmniej w Wielkiej Brytanii). OSVehicle planuje również zaoferować więcej opcji układu napędowego, w tym (do wyboru) trzy silniki elektryczne (4- kilowatów , 8 kW i 15 kW), silniki benzynowe ( 50 ml lub 250 ml), a nawet hybrydy z 125ml silnikiem benzynowym i silnikiem elektrycznym o mocy 15 kW.
DK, OSVehicle.com, Weird.comGaleria:
Tabby- samochód OpenSource
Brak takich zbędnych luksusów jak przednia szyba sprawia, że Tabby to ekstremalnie tania produkcja. Według czasopisma "Weird", sama "obudowa" na dwumiejscowym podwoziu z możliwością rozbudowania do czterech foteli, kosztuje maksymalnie 500 funtów. Z akumulatorem, silnikiem elektrycznym i związanym z nim osprzętem, maszyna kosztuje maksymalnie 4 tys. dolarów.
Tabby wpisuje się w trend znany użytkownikom internetu - "open-source" polega na tworzeniu w duchu wolności, dzięki czemu żadna z części samochodu nie jest chroniona patentami, a do pakietu dołączany jest zestaw instrukcji, przy pomocy której można całość zmontować samemu. Możemy też dowolnie modyfikować projekt i udostępniać go w sieci, a autorzy projektu mają brać pod uwagę sugestie użytkowników przy kolejnych wersjach produktu.
OSVehicle szacuje, że klienci będą w stanie wykonać zadanie w ciągu jednej godziny, chociaż eksperci, którzy go zaprojektowali, zrobili to w nieco ponad 41 minut.
Bardziej wymagający kierowcy (i "złote rączki") mogą zdecydować się na Urban Tabby, w którym zastosowano takie rozwiązania przy budowie nadwozia, które umożliwiają poruszanie się na drogach (a przynajmniej w Wielkiej Brytanii). OSVehicle planuje również zaoferować więcej opcji układu napędowego, w tym (do wyboru) trzy silniki elektryczne (4- kilowatów , 8 kW i 15 kW), silniki benzynowe ( 50 ml lub 250 ml), a nawet hybrydy z 125ml silnikiem benzynowym i silnikiem elektrycznym o mocy 15 kW.
DK, OSVehicle.com, Weird.comGaleria:
Tabby- samochód OpenSource