Nowy plan finansowy uwzględnia podatki zamiast reform?

Nowy plan finansowy uwzględnia podatki zamiast reform?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, fot. Wprost 
Rząd chce uzdrowić finanse państwa wyłącznie dzięki lepszej koniunkturze i wyższym podatkom - pisze "Rzeczpospolita". Według gazety spokojnie spać mogą górnicy, rolnicy i nauczyciele, ponieważ rząd nie planuje oszczędzać na ich przywilejach - informuje TVN24.
"Rzeczpospolita" powołuje się na "Wieloletni plan finansowy państwa 2014–2017", którym na dzisiejszym posiedzeniu zajmie się rząd - podaje TVN24.

Zgodnie z planem "reform nie będzie, ale coraz mocniej dokręcana nam będzie fiskalna śruba". Do końca 2017 roku zamrożone pozostaną progi podatkowe. Budżet zyska na tym 6,5 mld zł. Według gazety, "oznacza to ukrytą podwyżkę PIT, najdotkliwszą dla najuboższych". Podatek od minimalnej pensji w br. będzie dwa razy wyższy niż w 2009 r. (wzrośnie z 378 do 769 zł rocznie), choć sama płaca poszła w górę o 30 proc - pisze "Rzeczpospolita".
 
Według informacji "Rzeczpospolitej", rząd nie przewiduje powrotu do 6-proc. składki rentowej ZUS, ale zapowiada oskładkowanie umów cywilnoprawnych. Może to przynieść budżetowi ok. 1,5 mld zł rocznie. Wyższa ma być też ściągalność podatków, co ma przynieść zysk dla budżetu w latach 2014-2017 minimum 20 mld zł. Gazeta pisze, że w tych latach łącznie budżet może ściągnąć z podatników dodatkowo ok. 30 mld zł.
 
 TVN24, tk