Jest kwiecień 2004 r. Przed Polską historyczny moment. Za chwilę staniemy się pełnoprawnym (ale jednak z ograniczeniami na kolejne lata) członkiem Unii Europejskiej. To wielka szansa na cywilizacyjny skok. Przede wszystkim pod względem gospodarczym. Wejdziemy do UE w trakcie trwania perspektywy finansowej. Początkowo popłyną do nas niewielkie pieniądze, ale jak się później okaże, będą stanowiły fundament do rozwoju kraju. Jest jednak jeden element niedający się przeliczyć na euro, ale bez którego trudno dziś wyobrazić sobie funkcjonowanie w gospodarczej globalnej wiosce. To zaufanie inwestorów. Stając się członkiem Wspólnoty, będziemy musieli polskie prawo dostosować do standardów europejskich. Będziemy przewidywalni i bezpieczni dla kapitału.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.