Francuskie inwestycje w Polsce są warte ponad 100 mld zł

Francuskie inwestycje w Polsce są warte ponad 100 mld zł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 100 miliardów złotych mogą być łącznie warte francuskie inwestycje w Polsce. Wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w naszym kraju jest niższa jedynie od niemieckich i holenderskich. Francuskie firmy mogą w Polsce rozwijać produkty, które potem trafiają do całej Unii. Liczą na szanse rozwoju w energetyce jądrowej i wiatrowej. Możliwe są też inwestycje w przemyśle obronnym.
Ponad 100 mld zł warte są francuskie inwestycje w Polsce. Inwestorów znad Sekwany wyprzedzają tylko Niemcy i Holendrzy

– Francja jest na trzecim miejscu, jeżeli chodzi o inwestycje bezpośrednio zlokalizowane w Polsce. Licząc w sposób pośredni, uwzględniając kapitał zainwestowany poprzez takie kraje, jak Holandia czy Luksemburg, zaangażowanie Francji jest znacznie wyższe niż oficjalne statystyki NBP, nawet o 15 proc., i może sięgać 100–103 mld zł – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bogusław Kowal, dyrektor French Desk w firmie doradczej KPMG w Polsce.

Według oficjalnych statystyk Narodowego Banku Polskiego skumulowane francuskie bezpośrednie inwestycje w Polsce sięgają niemal 90 mld zł. Raport KPMG i Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce (CCIFP) mówi jednak o większej wartości inwestycji, bo znaczna ich część jest finansowana przez firmy zarejestrowane w innych krajach. To oznacza, że w rzeczywistości francuskie inwestycje mogą wynieść tyle samo lub nawet więcej niż holenderskie – według NBP jest ich 107,5 mld zł. Największym inwestorem z 15-proc. udziałem pozostają Niemcy (110 mld zł).

Jak podkreśla Kowal, Francuzi inwestują we wszystkich branżach w Polsce. Najwięcej, bo aż 32 proc. ogólnej wartości inwestycji, ma miejsce w sektorze przetwórstwa przemysłowego. Kolejnymi, równie popularnymi branżami są handel detaliczny i hurtowy oraz naprawa pojazdów.

Przemysław Rosiak, radca prawny i partner kancelarii prawnej D. Dobkowski stowarzyszonej z KPMG w Polsce, dodaje, że francuscy inwestorzy cieszą się z przedłużenia działania specjalnych stref ekonomicznych do 2026 r. Liczą także na fundusze unijne, które wciąż szerokim strumieniem płyną do Polski. Te dwa czynniki wywołują duży optymizm – aż 87 proc. francuskich inwestorów jest zadowolonych z wejścia do naszego kraju, a niemal wszyscy poleciliby Polskę kolejnym inwestorom.

Francuzi doceniają także polskich pracowników – ponad 80 proc. inwestorów pozytywnie wypowiada się zwłaszcza o tych, którzy zajmują stanowiska kierownicze i wykonują pracę umysłową. Według szacunków z raportu KPMG i CCIFP francuscy inwestorzy tworzą nawet 200 tys. miejsc pracy w Polsce.

– Na optymizm inwestorów wpływa przede wszystkim to, że Polacy chcą pracować, chcą się rozwijać. Widzą, że rozwój infrastrukturalny Polski idzie w parze z rozwojem polskiej myśli: coraz więcej myślimy o tym, żeby brać udział w różnych inicjatywach edukacyjnych, badawczo-rozwojowych. Mają nadzieję, że Polacy to nie tylko dobrzy pracownicy, lecz także dobrzy inżynierowie i naukowcy, którzy pomogą w rozwoju przedsiębiorstw – podkreśla Rosiak.

Dodaje, że z przesunięcia środków unijnych ze wsparcia produkcji na badania i rozwój mogą skorzystać również firmy z kapitałem francuskim. Będą mogły dzięki temu wprowadzić nowe produkty na rynek nie tylko w Polsce, lecz także w całej UE.

– Francuzi mają nadzieje, że zostaną naszym partnerem w Polsce, zarówno w przemyśle oponiarskim, jaki i lotniczy, obronny. Wielkie nadzieje pokładają także inwestycjach w elektrownie atomowe, wiatrowe, ogrzewanie. Mają nadzieję, że w tych segmentach będą pierwszymi inwestorami w Polsce – wylicza Rosiak.

Raport KPMG i CCIFP wskazał też największe problemy dla francuskich inwestorów. To brak przejrzystości przepisów, na który skarży się niemal połowa z nich oraz brak stabilności systemu podatkowego i prawnego. Stosunkowo negatywnie ocenione zostały też infrastruktura oraz nadmierna biurokracja. Mimo to 64 proc. respondentów deklaruje rozwój inwestycji w Polsce w ciągu najbliższych trzech lat.

Newseria.pl