Założenia do współpracy pomiędzy Ruchem a Rolkonem i Franpressem, regionalnymi firmami kolportażowymi, zostały ujęte w porozumieniach zawartych w styczniu 2003 roku. UOKiK ma zastrzeżenia do zdefiniowanych w ich preambułach motywów nawiązania współpracy.
"Zgodnie z ich treścią spółki uznały, iż system kolportażu prasy w Polsce podlega żywiołowym zmianom, a bezpardonowa walka na rynku dystrybucji prasy prowadzi do niekontrolowanych procesów i niszczenia dorobku zdemokratyzowanego kolportażu osiągniętego w ostatnich latach. Wobec powyższego postanowiły, iż +chcą wspólnie wpływać na kształt polskiego rynku dystrybucji+" - napisał Urząd w komunikacie.
Strony porozumień uznały, że między firmami obowiązywać będzie zasada partnerstwa w działaniach mających wpływ na kształt rynku dystrybucji prasy, a konkurowanie i rywalizacja dotyczyć będzie wyłącznie poziomu i jakości usług.
Zdaniem UOKiK, de facto kolporterzy zadeklarowali, że zaprzestają konkurowania między sobą. "W analizowanym tu przypadku taka forma współpracy zagraża w sposób istotny konkurencji, albowiem na krajowym rynku kolportażu prasy realna konkurencja występuje pomiędzy zaledwie kilkoma podmiotami (istnieje zaledwie sześciu liczących się przedsiębiorców), a ponadto uczestnikiem porozumienia jest wiodący przedsiębiorca na rynku (udział w rynku spółki Ruch kształtuje się na poziomie ok. 50 proc. )" - ocenia UOKiK.
W trakcie postępowania wyjaśniającego UOKiK ustalił też, że obok styczniowych porozumień wzajemne stosunki między Ruchem i spółkami Rolkon i Franpress regulują również umowy o kolportaż i sprzedaż tytułów prasowych. "Na podstawie tych umów Ruch dostarcza tytuły prasowe dwóm mniejszym kolporterom, którzy z kolei realizują ich sprzedaż za pośrednictwem obsługiwanych przez siebie punktów sprzedaży. Stanowią one zatem de facto przykład porozumień o wspólnej sprzedaży" - uważa UOKiK.
em, pap