Rząd Wielkiej Brytanii zablokował sprzedaż dwunastu złóż gazu i ropy naftowej na Morzu Północnym. Miały one trafić do rosyjskiego oligarchy Michaila Fridmana - podaje BBC.
Brytyjskie ministerstwo energii nie zgodziło się na transakcję przy obecnych uwarunkowaniach politycznych. Złoża na Morzu Północnym należą do firmy RWE Dea, którą w najbliższych dniach miał zakupić holding LetterOne. Kontroluje go właśnie Fridman.
Choć LetterOne nie jest na liście firm objętych sankcjami przez UE, rząd Wielkiej Brytanii obawia się, że w przyszłości może tak się stać. W konsekwencji może zostać zakłócone wydobycie na Morzu Północnym.
RWE poinformowało, że pomimo działań Brytyjczyków planuje sprzedać swoją spółkę RWE Dea "zgodnie z planem". Fridman z kolei zagroził rządowi Wielkiej Brytanii sądem ze względu na próbę blokowania transakcji.
BBC
Choć LetterOne nie jest na liście firm objętych sankcjami przez UE, rząd Wielkiej Brytanii obawia się, że w przyszłości może tak się stać. W konsekwencji może zostać zakłócone wydobycie na Morzu Północnym.
RWE poinformowało, że pomimo działań Brytyjczyków planuje sprzedać swoją spółkę RWE Dea "zgodnie z planem". Fridman z kolei zagroził rządowi Wielkiej Brytanii sądem ze względu na próbę blokowania transakcji.
BBC