Od 1 stycznia 2017 spółki giełdowe będą musiały informować o działaniach związanych ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, czyli np. w zakresie ochrony środowiska i praw pracowniczych. Taki obowiązek wprowadza unijna dyrektywa. W Polsce wytyczne w tej sprawie pojawią się prawdopodobnie w przyszłym roku. Dziś raporty CSR przygotowują dobrowolnie tylko niektóre spółki.
– Firmy w tej chwili raportują swoje działania w tym zakresie, ale robią to raczej dla prestiżu, choć nie tylko. Jest to element budowania strategii powiązanej z funkcjonowaniem w określonym społeczeństwie i na określonym rynku. Chcą raportować nie tylko to, jak realizują cele dla akcjonariuszy i klientów, lecz także to, jak realizują cele dla społeczeństwa – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ewa Jakubczyk-Cały, prezes zarządu PKF Consult, firmy zajmującej się audytem, podatkami i consultingiem gospodarczym.
Wciąż nie jest to jednak bardzo rozpowszechnione. Za dwa lata ma się to zmienić. To efekt przyjętej w kwietniu ubiegłego roku dyrektywy dotyczących ujawniania informacji niefinansowych i informacji o różnorodności przez niektóre duże spółki oraz grupy. Nakłada ona na spółki zatrudniające powyżej 500 osób obowiązek ujawniania danych pozafinansowych, czyli zagadnień środowiskowych, społecznych i pracowniczych oraz tzw. informacji o różnorodności. Eksperci szacują, że nowe przepisy obejmą 6 tys. podmiotów w UE.
– W Polsce wytyczne w tym zakresie mają się ukazać dopiero w 2016 roku – mówi Ewa Jakubczyk-Cały. – Obowiązek raportowania obejmuje działania w zakresie ochrony środowiska, polityki społecznej i pracowników, zapobiegania korupcji i poszanowania praw człowieka.
Chodzi o określenie tego, czy spółka ma istotny bądź nieistotny wpływ na wymienione obszary. Ważne będzie także pokazanie, w jakiej relacji do nich pozostaje prowadzona przez spółkę działalność biznesowa. Jeśli spółka nie będzie stosowała zasad CSR, będzie musiała uzasadnić to w raporcie.
– To pozwoli spółkom przygotować strategię, zaczną one myśleć o tej polityce, która w mojej ocenie jest potrzebna i jest wartością zarówno dla otoczenia zewnętrznego, jak i dla samych spółek – podkreśla ekspertka. – Jednocześnie nie umniejsza to korzyści dla akcjonariuszy, mimo że trochę więcej pieniędzy zostanie wydane na politykę.
Dla rozpowszechniania standardów CSR w Polsce ważnym elementem było powstanie w 2009 roku na GPW specjalnego indeksu Respect, który skupia firmy społecznie odpowiedzialne. Przy klasyfikacji spółek do indeksu bierze się pod uwagę trzy kryteria: płynność, ocenę spółek w zakresie ładu korporacyjnego (dokonywaną przez GPW i SEG) oraz ocenę dojrzałości spółek w zakresie społecznej odpowiedzialności (dokonuje tego Deloitte na podstawie ankiet). Obecnie w indeksie najwięcej spółek pochodzi z WIG20, głównie z branży przemysłowej i finansowej. Indeks zadebiutował z wartością 1000 pkt, obecnie jego notowania oscylują na poziomie 2700-2800 pkt.
– Indeks skupia spółki, które oddziałują istotnie na środowisko i realizują określone polityki propracownicze, z których wynika dbałość o pracownika, jego rozwój, ścieżkę kariery i zdrowie. To wszystko jest raportowane przez spółki, które znajdują się w tym indeksie – wyjaśnia prezes zarządu PKF Consult.
Ewa Jakubczyk-Cały tłumaczy, że firmy spoza indeksu także realizują pewne działania CSR, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Czasami takie kroki przybierają postać określonej strategii, ale często są wykonywane intuicyjnie.
Newseria.pl
Wciąż nie jest to jednak bardzo rozpowszechnione. Za dwa lata ma się to zmienić. To efekt przyjętej w kwietniu ubiegłego roku dyrektywy dotyczących ujawniania informacji niefinansowych i informacji o różnorodności przez niektóre duże spółki oraz grupy. Nakłada ona na spółki zatrudniające powyżej 500 osób obowiązek ujawniania danych pozafinansowych, czyli zagadnień środowiskowych, społecznych i pracowniczych oraz tzw. informacji o różnorodności. Eksperci szacują, że nowe przepisy obejmą 6 tys. podmiotów w UE.
– W Polsce wytyczne w tym zakresie mają się ukazać dopiero w 2016 roku – mówi Ewa Jakubczyk-Cały. – Obowiązek raportowania obejmuje działania w zakresie ochrony środowiska, polityki społecznej i pracowników, zapobiegania korupcji i poszanowania praw człowieka.
Chodzi o określenie tego, czy spółka ma istotny bądź nieistotny wpływ na wymienione obszary. Ważne będzie także pokazanie, w jakiej relacji do nich pozostaje prowadzona przez spółkę działalność biznesowa. Jeśli spółka nie będzie stosowała zasad CSR, będzie musiała uzasadnić to w raporcie.
– To pozwoli spółkom przygotować strategię, zaczną one myśleć o tej polityce, która w mojej ocenie jest potrzebna i jest wartością zarówno dla otoczenia zewnętrznego, jak i dla samych spółek – podkreśla ekspertka. – Jednocześnie nie umniejsza to korzyści dla akcjonariuszy, mimo że trochę więcej pieniędzy zostanie wydane na politykę.
Dla rozpowszechniania standardów CSR w Polsce ważnym elementem było powstanie w 2009 roku na GPW specjalnego indeksu Respect, który skupia firmy społecznie odpowiedzialne. Przy klasyfikacji spółek do indeksu bierze się pod uwagę trzy kryteria: płynność, ocenę spółek w zakresie ładu korporacyjnego (dokonywaną przez GPW i SEG) oraz ocenę dojrzałości spółek w zakresie społecznej odpowiedzialności (dokonuje tego Deloitte na podstawie ankiet). Obecnie w indeksie najwięcej spółek pochodzi z WIG20, głównie z branży przemysłowej i finansowej. Indeks zadebiutował z wartością 1000 pkt, obecnie jego notowania oscylują na poziomie 2700-2800 pkt.
– Indeks skupia spółki, które oddziałują istotnie na środowisko i realizują określone polityki propracownicze, z których wynika dbałość o pracownika, jego rozwój, ścieżkę kariery i zdrowie. To wszystko jest raportowane przez spółki, które znajdują się w tym indeksie – wyjaśnia prezes zarządu PKF Consult.
Ewa Jakubczyk-Cały tłumaczy, że firmy spoza indeksu także realizują pewne działania CSR, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Czasami takie kroki przybierają postać określonej strategii, ale często są wykonywane intuicyjnie.
Newseria.pl