Kolejne rekordy bije światowa cena ropy. Cenę 67,40 dol. za baryłkę, ustanowioną w środę pod koniec dnia w Nowym Jorku, po kilku godzinach przebiła w Singapurze cena 68 dol.
W czwartek, w środku sesji przedpołudniowej na singapurskiej giełdzie surowcowej cena najbliższych kontraktów lekkiej ropy amerykańskiej (na październik) osiągnęła po raz pierwszy w historii 68 dolarów, a następnie nieco opadła, do 67,74 dol. za baryłkę. Jest to nowy rekord wszech czasów.
Środowa i czwartkowa hossa na światowym rynku ropy wiąże się z opublikowaniem przez Stany Zjednoczone danych wskazujących na obniżanie się amerykańskich zapasów benzyny. Równocześnie w Chinach poinformowano, że w lipcu import ropy surowej do tego kraju osiągnął szczyt. Dalsze czynniki napędzające wzrost cen to zagrożenie dla platform wiertniczych i urządzeń naftowych na Zatoce Meksykańskiej ze strony zbliżającego się tropikalnego sztormu Katrina, nowe, krwawe wydarzenia w Iraku, gdzie wybuchły w środę starcia wewnętrzne między szyitami w co najmniej czterech miastach na bogatym w naftę południu kraju, a także zamieszki w Ekwadorze, jednym z głównych producentów ropy w Ameryce Południowej.
em, pap