Ostatni moment na złożenie PIT-a

Ostatni moment na złożenie PIT-a

Dodano:   /  Zmieniono: 
We wtorek 2 maja upływa termin składania zeznań podatkowych za 2005 r. PIT-y można też wysyłać pocztą do  północy 2 maja - decyduje data stempla pocztowego.
Wiele urzędów wystawi też specjalne skrzynki, do których do północy będzie można wrzucać zeznania.

Również do wtorku musi zostać uregulowana dopłata podatku. Urząd skarbowy ma natomiast trzy miesiące na zwrot nadpłaty podatku.

W Poznaniu deklaracje podatkowe złożyło do wtorku przed południem 75-85 proc. podatników. W innych miastach rozliczyło się dotychczas 75-95 proc. - wynika z danych zebranych przez PAP. Cały czas napływają nowe zeznania. Większość urzędów w kraju we wtorek pracuje do godz. 16. Urzędy skarbowe w Pomorskiem będą natomiast otwarte do godz. 20.

Zdaniem naczelnika Urzędu Skarbowego Poznań - Winogrady Mariusza Hełkowskiego należy spodziewać się, że 10-15 proc. deklaracji zostanie na ostatnią chwile wysłanych pocztą. "Dziś rano dostaliśmy ponad trzy tysiące deklaracji pocztą" -  powiedział we wtorek PAP.

Jak powiedziała naczelnik Urzędu Skarbowego - Poznań Nowe Miasto Ewa Tamborska ci, którzy osobiście przychodzą oddać deklaracje, nie mają zbyt wielu problemów z ich prawidłowym wypełnianiem. "Możliwości odliczeń jest mniej, to i problemów mniej" -  powiedziała PAP.

W rozliczeniach za 2005 r. najczęściej korzystano z ulgi remontowej, która jest po raz ostatni. Popularna jest też ulga internetowa (wprowadzona na początku zeszłego roku, aby  zrekompensować podwyżkę VAT-u nałożonego na internet) oraz ulga rehabilitacyjna.

Podatnicy mogą po raz kolejny przekazać 1 proc. swojego rocznego podatku na wybraną organizację pożytku publicznego. W ubiegłym roku z tej możliwości skorzystało kilka procent rozliczających się osób.

Za nierozliczenie się w terminie urząd skarbowy może nałożyć na  podatnika karę, zgodnie z Kodeksem karnym skarbowym. Według rzecznika Izby Skarbowej w Warszawie Andrzeja Kulmatyckiego, w  poprzednich latach odsetek osób, które nie rozliczyły się w  terminie, był "bardzo mały". Zwykle opóźnienia wynosiły od jednego do kilku dni i wynikały z przyczyn losowych.

W przypadku spóźnień naczelnicy urzędów skarbowych rozpatrują każdą sprawę indywidualnie. Urząd nie musi karać podatnika jeśli ten udowodni, że zwłoka wynikała z powodów losowych, jak choroba czy pobyt w szpitalu.

Jeśli podatnik uchyla się od płacenia, może być na niego nałożony mandat karny, nie przekraczający dwukrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, czyli ok. 1,8 tys. zł. (minimalne wynagrodzenie za  pracę od 1 stycznia 2006r. wynosi 899,10 zł.). Zaległy podatek musi zapłacić wraz z odsetkami za zwłokę. Jeśli kwota do  zapłacenia przekracza 4,5 tys. zł, zostanie to potraktowane jako przestępstwo karne skarbowe. Wówczas takiej osobie może grozić nawet kara pozbawienia wolności.

pap, ss