"W zależności od sytuacji dopuszcza się prywatyzację niektórych spółek węglowych poprzez wniesienie mniejszościowego pakietu ich akcji na giełdę papierów wartościowych" - zapisano w strategii. Wcześniej przedstawiciele resortu mówili, że mogłoby to dotyczyć Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) i Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW).
Dokument stanowi także, że "należy dążyć do zmiany struktury organizacyjnej górnictwa poprzez fuzje niektórych spółek w sektorze". Chodzi m.in. o dokończenie tworzenia grupy węglowo-koksowej na bazie JSW, włączenie do tej spółki kopalni Budryk, sprzedaż niektórych kopalń przez Kompanię Węglową (nabywcą - według wcześniejszych informacji - miałby być państwowy Węglokoks), a także połączenie dwóch spółek restrukturyzacji kopalń oraz wydzielenie Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń.
Strategia nie ustala szczegółowych działań restrukturyzacyjnych, takich jak likwidacja kopalń czy redukcja zatrudnienia, ale określa kierunki, które mają być podstawą do budowy strategii przez spółki węglowe. To one mają decydować o optymalnym poziomie załogi (odejścia mają być przede wszystkim naturalne) i wydobycia węgla, pozwalającym im na rentowne funkcjonowanie.
"Nie przewiduje się radykalnej likwidacji zdolności produkcyjnych. Przedsiębiorstwa górnicze powinny kształtować wielkość wydobycia na poziomie możliwości zbytu. W przypadkach konieczności zmniejszania zdolności produkcyjnych, działania w tym zakresie będą finansowane ze środków funduszu likwidacji, tworzonego na ten cel przez przedsiębiorstwo górnicze" - zapisano w strategii, dopuszczając m.in. możliwość łączenia ze sobą kopalń, np. gdy w jednej z nich kończy się węgiel.
Finansowa pomoc państwa dla sektora ma być ograniczona do już wcześniej podjętych przez budżet zobowiązań. Obowiązująca do końca tego roku tzw. ustawa górnicza będzie znowelizowana tak, aby umożliwić finansowanie skutków decyzji podjętych w latach ubiegłych. Jak informowano wcześniej, chodzi o 400-500 mln zł rocznie, m.in. na odwadnianie nieczynnych kopalń, deputaty węglowe dla emerytów górniczych, koszty wcześniejszych emerytur z lat ubiegłych itp.
Strategia zakłada wydłużenie pozostałych do spłaty zobowiązań Kompanii Węglowej wobec ZUS w równych rocznych ratach do 2015 roku, po ok. 172 mln zł rocznie. Nadal rozważane będzie dokapitalizowanie Kompanii akcjami innych spółek wartości do 416 mln zł, co zakładał już obecny program restrukturyzacji.
Strategia dostrzega konieczność inwestycji w górnictwie, aby stało się bardziej konkurencyjne i było w stanie zabezpieczyć potrzeby rynku, a także kładzie nacisk na poprawę jakości produkowanego węgla i rozwój nowych technologii, np. wytwarzania z węgla paliw płynnych, co może stworzyć szanse dodatkowego wykorzystania 5-8 mln ton węgla w 2015 roku.
Strategia zakłada też "wzrost wydajności pracy oraz zapewnienie prawidłowych relacji pomiędzy wzrostem wynagrodzeń a wzrostem wydajności pracy". Przewiduje się odmłodzenie załóg kopalń. Obecnie średni wiek górników dołowych wynosi 41 lat. Szacuje się, że w latach 2006-2015 z kopalń może odejść z przyczyn naturalnych około 63 tys. osób, w tym 55,6 tys. pracowników zatrudnionych pod ziemią i 7,4 tys. pracowników powierzchni.
Dokument zwraca uwagę na nadmierne obecnie zatrudnienie na powierzchni kopalń. Aby je ograniczyć, w przyszłym roku spółki węglowe mają wdrożyć i sfinansować nowy system osłon socjalnych dla pracowników powierzchni. Tym, którym do emerytury zostało więcej niż 4 lata, a chcą dobrowolnie odejść z pracy, przysługiwać będzie stypendium na przekwalifikowanie (trwające do roku), pożyczka na prowadzenie działalności gospodarczej (do 50 tys. zł) i jednorazowa odprawa motywacyjna (75 tys. zł).
Dla pracowników dołowych kopalni przewidzianej do zamknięcia mogą być stosowane dobrowolne osłony w postaci urlopu górniczego. Prawa do niego nabędą ci górnicy, którym do emerytury pozostało mniej niż pięć lat.
Zmienić się ma sposób zarządzania spółkami węglowymi. Mają one m.in. bardziej efektywnie gospodarować nieprodukcyjnym majątkiem i udziałami w licznych firmach, zarabiać na produktach ubocznych i odpadach (takich jak metan, skała płonna, woda, złom), ograniczyć koszty transportu i dystrybucji węgla oraz poprawić marketing. Nadzór właścicielski nad górnictwem na pozostać w resorcie gospodarki.
Strategia będzie teraz dyskutowana podczas zaplanowanego niebawem posiedzenia zespołu trójstronnego ds. bezpieczeństwa socjalnego górników. Jego wiceprzewodniczący ze strony społecznej, a zarazem wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce, Wacław Czerkawski, powiedział PAP, że związkowcy postarają się bardzo szybko, w ciągu około tygodnia, wypracować swoje stanowisko wobec strategii. Zaznaczył jednak, że będzie ono krytyczne.
"Czasu jest mało, tym bardziej, że do końca roku powinna zostać znowelizowana ustawa górnicza. Z naszych wstępnych ocen wynika, że strategia jest pełna sprzeczności. Nie zgadzamy się na sprzedaż niektórych kopalń, a sens częściowej prywatyzacji w sytuacji, gdy węgiel ma być gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju, jest dla nas niejasny. Nie zgadzamy się też na przerzucanie finansowania restrukturyzacji na barki górników" - powiedział Czerkawski.
pap, ss