Międzynarodowa Agencja Energii przestrzega przed światowym kryzysem energetycznym. Raport Agencji stwierdza, że za 20 lat Ziemia może być uzależniona od energii brudnej, niestabilnej i drogiej.
Według raportu, do roku 2030 globalne zapotrzebowanie na energię wzrośnie o 53 proc. Autorzy dokumentu analizują na tej podstawie dwa możliwe scenariusze: pierwszy, bardziej pesymistyczny zakłada, że obecne trendy dotyczące produkcji i zużycia energii nie zmienią się.
W takim przypadku paliwa kopalne będą dostarczać ponad 80 proc. światowej energii, co zwiększy niestabilność dostaw i doprowadzi do dalszego wzrostu emisji gazów cieplarnianych. Scenariusz interwencyjny zakłada podjęcie zdecydowanych działań, co może zmniejszyć zapotrzebowanie energetyczne o 10 proc., tyle ile dziś zużywają Chiny. Produkcja dwutlenku węgla spadłaby jednocześnie o 16 proc. czyli o ilości emitowane dziś łącznie przez Kanadę i USA. Agencja opowiada się za inwestycjami w energię jądrową oraz w biopaliwa, podkreśla jednak, że początkowe nakłady finansowe mogą być bardzo wysokie i będą wymagały dużego udziału sektora prywatnego.
iar, ss
W takim przypadku paliwa kopalne będą dostarczać ponad 80 proc. światowej energii, co zwiększy niestabilność dostaw i doprowadzi do dalszego wzrostu emisji gazów cieplarnianych. Scenariusz interwencyjny zakłada podjęcie zdecydowanych działań, co może zmniejszyć zapotrzebowanie energetyczne o 10 proc., tyle ile dziś zużywają Chiny. Produkcja dwutlenku węgla spadłaby jednocześnie o 16 proc. czyli o ilości emitowane dziś łącznie przez Kanadę i USA. Agencja opowiada się za inwestycjami w energię jądrową oraz w biopaliwa, podkreśla jednak, że początkowe nakłady finansowe mogą być bardzo wysokie i będą wymagały dużego udziału sektora prywatnego.
iar, ss