Emilewicz o Ostrołęce: W tej części Polski potrzebujemy dużego bloku energetycznego

Emilewicz o Ostrołęce: W tej części Polski potrzebujemy dużego bloku energetycznego

Jadwiga Emilewicz
Jadwiga EmilewiczŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Czy w momencie, gdy liderzy państw ONZ zastanawiają się nad sposobami ratowania klimatu, a Unia Europejska nakłada rygorystyczne normy emisji CO2, w Polsce potrzebny jest kolejny blok węglowy? Zdaniem minister Jadwigi Emilewicz, jest to uzasadnione.

Dziś rozpoczął się szczyt klimatyczny COP25 w Madrycie, w tym kontekście oraz ze względu na uczestnictwo w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym w Poznaniu, Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju pytana była w Porannej Rozmowie gazeta.pl m.in. o elektrownię Ostrołęka C.

– To my zajęliśmy się ważnymi dla ochrony klimatu tematami. Wyeliminowaliśmy ze sprzedaży najgorszej jakości paliwa stałe i wprowadziliśmy regulacje dotyczące kotłów. Polska jest o tyle innym krajem od innych państw członkowskich, że około 40 proc. produkowanego ciepła pochłaniamy na ogrzewanie domów i mieszkań. To jest naprawdę niecodzienna struktura – tłumaczyła Jadwiga Emilewicz.

W ten sposób minister rozwoju uzasadniała budowę nowego bloku energetycznego, czyli Ostrołęki C, która będzie napędzana węglem kamiennym. Minister Emilewicz zaznaczyła także, że ta część Polski bardzo potrzebowała dużej elektrowni. Ma to uzasadniać planowane spalanie 4 mln ton węgla rocznie.

– Każdy ekspert dzisiaj powie, że w tej części Polski potrzebujemy dużego bloku energetycznego, bo to jest ewidentnie biała plama na mapie energetycznej. I to, że ta decyzja, dawno temu podjęta, że taki blok tam powinien powstać, jest decyzją racjonalną. Plan inwestycyjny, który już się rozpoczął, w zakresie turbiny i generatora na węgiel po prostu, na paliwo stale, on rozpoczął się tak naprawdę na początku tego roku –powiedziała minister Jadwiga Emilewicz.

Minister zaznaczyła, że możliwe jest, że projekt budowy bloku węglowego Ostrołęka C może zostać zmieniony. Wszystko będzie zależało od możliwości spełnienia norm unijnych.

– Czy my dokończymy ten projekt w takim kształcie, czy to nie będzie wymagało korekty z racji polityki klimatycznej Unii Europejskiej, to jest na pewno decyzja do podjęcia w ciągu najbliższego pół roku – dodała.

Czytaj też:
Świat porzuca węgiel? Największy od 40 lat spadek produkcji energii z tego surowca

Opracował:
Źródło: Gazeta.pl