Zarządca szwedzkiej sieci przesyłowej poinformował w poniedziałek 6 grudnia, że Polska zwróciła się o pomoc w pokryciu ok. 1700 MW deficytu energii we wskazanych godzinach zwiększonego popytu tego dnia. W związku z tym Szwecja podjęła decyzję o uruchomieniu elektrowni na olej opałowy w Karlshamn. Oba kraje są połączone bezpośrednim łączem o mocy 600 megawatów.
– Pomimo że w poniedziałek spodziewana jest stosunkowo wysoka konsumpcja energii elektrycznej w Szwecji, to jest szansa na wsparcie Polski, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego – informuje kierownik operacyjny SvK, Pontus de Maré, zapewniając, ze Szwecja prowadzi ciągły dialog z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi.
Elektrownia w Karlshamn ma działać w poniedziałek do godziny 21:00.
PSE: We wtorek bilans krajowego systemu będzie także napięty
W opublikowanym komunikacie PSE potwierdziło, że rzeczywiście wystąpił problem w zbilansowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego. Problemem ma być słaby wiatr oraz „postoje awaryjne i remontowe kilku jednostek wytwórczych”.
„Skala niedoboru rezerw mocy jest istotna i przekracza w niektórych godzinach 1000 MW. Ryzyko dalszego pogorszenia się bilansu ze względu na dużą liczbę uruchamianych po weekendowym postoju jednostek wytwórczych jest również istotne” – czytamy w opublikowanym komunikacie.
Dlatego PSE „skorzystały z międzyoperatorskiej pomocy awaryjnej z systemów sąsiednich”. Oprócz Szwecji pomocy udzielili operatorzy systemów Litwy, Niemiec i Ukrainy.
Problemy mogą wystąpić też we wtorek. „W dniu 7.12.2021 r. bilans krajowego systemu energetyczny będzie także napięty. PSE na bieżąco analizują sytuację bilansową i będą podejmowały niezbędne działania dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy krajowego systemu elektroenergetycznego” – czytamy.
Czytaj też:
Szwecja z sojusznikami chciała rozebrać Polskę już w XVII wieku. Dziś rocznica traktatu w Radnot