Kanclerz Niemiec zapowiedział wstrzymanie certyfikacji Nord Stream 2

Kanclerz Niemiec zapowiedział wstrzymanie certyfikacji Nord Stream 2

Nord Stream 2
Nord Stream 2 Źródło:Shutterstock / Maximillian cabinet
Niemcy zareagowały na ostatnie decyzje Władimira Putina dotyczące Ukrainy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że wstrzymany został proces certyfikacji Nord Stream 2.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział we wtorek dziennikarzom w Berlinie, że projekt nie może być realizowany w obecnej kryzysowej sytuacji. – Brzmi to technicznie, ale jest to niezbędny krok administracyjny. Bez certyfikacji Nord Stream 2 nie może być uruchomiony – powiedział kanclerz, cytowany przez Deutsche Welle. Budowa gazociągu została już zakończona, a proces certyfikacji rozpoczął w październiku ubiegłego roku. Rurociąg oczekiwał na zatwierdzenie przez organy regulacyjne Niemiec i Unii Europejskiej. Scholz zapowiedział, że Ministerstwo Gospodarki przeprowadzi „nową ocenę bezpieczeństwa dostaw”. – Sytuacja zasadniczo się zmieniła – oświadczył.

Nord Stream 2 wstrzymany. Niemcy reagują na decyzje Putina

Ruch Scholza to odpowiedź na poniedziałkowe decyzje Władimira Putina o uznaniu niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. Kanclerz Niemiec potępił je i uznał za „poważne naruszenie prawa międzynarodowego”.

Nord Stream 2, który zwiększa zależność energetyczną Europy od Rosji, krytykowała , Stany Zjednoczone i Ukraina. W poniedziałek, kanclerz Austrii Karl Nehammer zapowiedział, że „pakiet sankcji, przygotowanych przez Unię Europejską na wypadek inwazji Rosji na Ukrainę, obejmuje środki wymierzone w gazociąg Nord Stream 2, łączący Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie”. „Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że dawanie kolejnych narzędzi do szantażowania Europy jest kursem na ścianę. Zatrzymanie projektu Nord Stream 2 powinno być jedną z pierwszych sankcji dla putinowskiej Rosji” – napisał na Twitterze wicepremier Jacek Sasin.

„Wprowadzenie sankcji będzie dla nas kosztowne”

Z kolei na początku lutego ambasador Niemiec w Polsce Arndt Freytag mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że „nie może sobie wyobrazić, aby gaz płynął Nord Stream 2 po tym, jak Rosja zaatakuje Ukrainę”. – Wiemy też, że wprowadzenie sankcji będzie dla nas kosztowne, bo nasze zaangażowanie na rosyjskim rynku jest duże. Ale jesteśmy gotowi do poświęceń, by zapobiec czemuś nieporównanie gorszemu: wojnie. Niemcy mają zresztą bardzo trzeźwe spojrzenie na Rosję – zapewniał.

Czytaj też:
Raz wojna, raz nie. Inwestorzy odbierają sprzeczne informacje i próbują się w nich połapać