Sejm dopiero na pierwszym wrześniowym posiedzeniu zajmie się rozwiązaniami, które mają wprowadzić dopłaty dla osób, które ocieplają domy paliwami innymi niż węgiel. Na konferencji prasowej pytany był o to premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu mówił także o tym, że cały czas zabezpieczane są dodatkowe dostawy węgla opałowego dla ciepłowni i gospodarstw domowych w Polsce.
– Nie czekamy z rozwiązaniami do września. Wdrażamy je od pewnego czasu. Wraz z unijnym embargiem na węgiel, musieliśmy zabezpieczyć dostawy z różnych części świata. Pracujemy też nad mechanizmami łagodzenia podwyżek cen ze względu na wojnę w Ukrainie. Gaz, węgiel i ropę kupujemy bowiem na rynkach światowych – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Grupa robocza ds. paliw
Premier przypomniał także, że kilka razy w tygodniu spotyka się specjalna grupa, której częścią jest m.in. minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin, minister klimatu i środowiska Anna Moskwa i przedstawiciele spółek Skarbu Państwa.
– Od samego początku zastosowaliśmy mechanizm takiej pracy, która zaangażowała wszystkie spółki, regulatorów, a także parlament, aby ulżyć obywatelom. W czerwcu weszła w życie tak zwana ustawa węglowa, a następnie ją zmodyfikowaliśmy, aby system wypłaty środków działał jak najsprawniej – powiedział szef rządu. – Jesteśmy na bardzo dobrej drodze, aby było tego węgla wystarczająco dużo i to nie tylko do końca roku, ale do końca całego sezonu grzewczego. Można sprowadzać węgiel na zapas, on się nie zmarnuje – dodał.
Czytaj też:
Skąd węglowe kłopoty? Lata działania w myśl zasady: „jakoś to będzie”