Z informacji, do których dotarły „Dziennik Gazeta Prawna” oraz RMF FM wynika, że rządowym sposobem na drogi prąd ma być wprowadzenie ceny maksymalnej. Media podają rozbieżną wysokość tej opłaty: zdaniem „DGP” ma ona wynieść 860 zł, a RMF FM informuje o 780 zł za MWh.
Dla kogo maksymalne ceny energii?
Cena maksymalna mogłaby znaleźć zastosowania do małych i średnich przedsiębiorstw, które w największym stopniu są dotknięte przez rosnące cen energii, np. piekarni.
Maksymalna cena przeznaczona jest również dla samorządów, które po rozpisaniu przetargów na dostawę energii dostają oferty o kilkaset proc. wyższe niż do tej pory. Jednak zdaniem RMF FM nie wszystkie samorządowe usługi będą objęte preferencjami.
„Niższe stawki za energię elektryczną obejmą m.in. szpitale, szkoły, przedszkola, żłobki i transport miejski.Waży się decyzja odnośnie oświetlenia ulic i budynków gminnych” — poinformowało radio.
Z kolei „DGP” informuje, że cena maksymalna ma być też odgórnym ograniczeniem dla decyzji prezesa URE w sprawie taryf dla gospodarstw domowych. „Firmy energetyczne będą wysyłały mu swoje propozycje na przyszły rok, on będzie je zatwierdzał, ale ostateczna opłata nie będzie mogła przekroczyć ceny maksymalnej" — czytamy.
Czytaj też:
Zero ofert na dostawy energii dla Gdańska i 30 innych gmin. Będą negocjacje z wolnej ręki