SMR-y na Radzie Gabinetowej. Tusk: Dane są dramatyczne

SMR-y na Radzie Gabinetowej. Tusk: Dane są dramatyczne

Donald Tusk i Andrzej Duda
Donald Tusk i Andrzej Duda Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Centralny Port Komunikacyjny i elektrownia jądrowa to główne tematy, wokół których przebiegać miała dyskusja na Radzie Gabinetowej zwołanej przez Andrzeja Dudę. W dyskusji pojawił się także temat SMR-ów.

Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy 13 lutego w pałacu prezydenckim odbyła się Rada Gabinetowa, która miała na celu wymianę informacji między głową państwa a rządem oraz ostudzenie emocji, które wywołało przerzucanie się argumentami na temat budowy CPK, czy elektrowni jądrowej za pośrednictwem mediów.

SMR-y na Radzie Gabinetowej

Dwa główne tematy wstępnych wystąpień prezydenta i premiera podczas otwartej części spotkania dotyczyły kwestii Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowej. Premier Donald Tusk zwrócił jednak uwagę także na projekt małych reaktorów jądrowych, czyli tak zwanych SMR-ów. Chodzi o wątpliwości, które ws. spółki Orlen Synthos Green Energy przedstawiały polskie służby specjalne.

– Emocje dotyczące największych inwestycji infrastrukturalnych, w tym energetyki jądrowej i CPK wymagają uczciwej informacji. Ja mam absolutne przekonanie, że pan prezydent nie miał wiedzy i świadomości jeśli chodzi o zdarzenia wokół istotnego projektu jakim są tak zwane małe reaktory. Przygotowałem taką informację na temat doniesień Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego I Centralnego Biura Antykorupcyjnego jeszcze zanim objęliśmy władzę. Obiecałem, że dokładnie sprawdzimy, o co chodziło w konflikcie między ministrem Kamińskim i służbami specjalnymi a panem Obajtkiem i Orlenem – powiedział premier Donald Tusk

– Dane są dramatyczne i dobrze tłumaczą, w jak skomplikowanej sytuacji się znaleźliśmy. Udało mi się wyjaśnić, na czym polegała ta negatywna opinia naszych służb specjalnych. Wiele razy służby zwracały uwagę, że spółka, która powstała i ma realizować projekt tak zwanych małych reaktorów jądrowych została skonstruowana ze szkodą dla interesów państwa polskiego – dodał premier.

– Dramat polega na tym, że mimo wielu opinii wyrażonych przez służby specjalne wiele miesięcy temu, które były na biurkach panów Kaczyńskiego i Morawieckiego, według mojej wiedzy pan prezydent nie był o tym informowany. Mimo tych informacji, na kilka miesięcy przed przekazaniem władzy naszej ekipie, w dwutygodniowym rządzie premiera znalazła się pani minister, która postanowiła sfinalizować projekt pod nazwą lokalizacja małych reaktorów, realizowanej przez Orlen Synthos Green Energy. Nie chcę epatować gorszącymi informacjami, że tak naprawdę, mimo tych ostrzeżeń, najprawdopodobniej pani minister została powołana do tego rządu wyłącznie po to, żeby wbrew ABW i CBA sfinalizować pewne decyzje – powiedział.

– Dość dwuznacznie wygląda też informacja, że politycy poprzedniej ekipy znaleźli miejsce w radzie nadzorczej tej spółki z wynagrodzeniami po 50, a w zarządzie po 80 tysięcy złotych, mimo że nasze służby informowały, że nie jest to jednoznaczne z punktu widzenia interesu państwa polskiego – przyznał Donald Tusk

Duda: To ciągle technologia eksperymentalna

Do informacji przekazanych przez Donalda Tuska, które w szczegółach prezydent otrzymał w formie dokumentów niejawnych, odniósł się Andrzej Duda.

– Nie mówiłem o tej sprawie, bo dla mnie kwestią fundamentalną jest to, co teraz można zrobić, a pewne jest, że możemy zbudować tak zwane konwencjonalne elektrownie atomowe na wypróbowanych technologiach. Wiemy, że takie elektrownie były już realizowane i da się to zrobić. Nie ma na świecie jeszcze żadnej elektrowni zasilanej przez tak zwane SMR-y, cały czas jest to w fazie badań. W związku z tym jest to cały czas technologia eksperymentalna – powiedział prezydent po wystąpieniu premiera.

– Jeżeli ABW miała wątpliwości co do realizowanych transakcji, to bardzo dobrze, że prowadziła w tym zakresie działania. Ja byłem informowany o niektórych działaniach ABW, także przez szefostwo agencji, między innymi dlatego te działania ciągle były realizowane. Jeżeli są podejrzenia popełnienia i przestępstwa, to oczywiste dla mnie jest, że trzeba prowadzić działania śledcze w tym zakresie. Państwo musi funkcjonować, ja od niego oczekuje uczciwości – dodał Andrzej Duda.

Czytaj też:
Trwa Rada Gabinetowa. „Andrzej Duda już żałuje”

Czytaj też:
Tusk w Berlinie mówił o reparacjach. Kaczyński posądza go o przestępstwo

Opracował:
Źródło: WPROST.pl