Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, w dzisiejszym wystąpieniu przedstawił zmiany w podejściu rządu do projektu. Projekt CPK, który ma być jednym z największych w Europie, budził wiele emocji od samego początku, szczególnie ze względu na jego ogromny zakres i potencjalny wpływ na gospodarkę oraz środowisko.
Lasek podkreślił, że Lotnisko Chopina w Warszawie odgrywa teraz kluczową rolę w strategii sukcesu przyszłego CPK w Baranowie. "To potencjał dla przyszłego CPK" – powiedział, mimo wcześniejszych sprzeciwów Donalda Tuska wobec budowy w tej lokalizacji. Tusk argumentował, że lokalizacja w Baranowie jest nieoptymalna i zbyt kosztowna, co spotkało się z mieszanymi reakcjami społeczeństwa i ekspertów.
Rozbudowa i potencjał CPK
Lasek zaznaczył, że aktualny plan przewiduje obsługę 34 mln pasażerów rocznie z możliwością rozbudowy do 60 mln pasażerów. "To perspektywa wielu lat, ale branża lotnicza jest pełna ryzyk" – dodał.
Jednym z kontrowersyjnych punktów jest wprowadzenie komponentu militarnego. Lasek zaznaczył, że strefa militarna jest planowana, ale jej realizacja zależy od decyzji i środków Ministerstwa Obrony Narodowej. Infrastruktura CPK będzie miała standard "dual use", czyli zarówno cywilny, jak i militarny. Komponent wojskowy budzi obawy części społeczeństwa ze względu na fakt, że obecność wojska w tak dużym porcie lotniczym może stać się celem w przypadku konfliktu zbrojnego.
Przyszłość Lotniska Chopina
Lasek zapewnił, że projekt zostanie zrealizowany. Podkreślił, że jeśli decyzja byłaby negatywna, zostałaby zakomunikowana opinii publicznej. Dla Lotniska Chopina poszukiwane są "dobre rozwiązania". "Dzisiaj ma zupełnie inną funkcję i jest kluczem do powodzenia lotniska w Baranowie" – ocenił. Lotnisko Chopina teraz musi dostosować się do zmieniającej się roli i nowych wyzwań związanych z projektem CPK.
Czytaj też:
Ten „żart” wywołał szybką reakcję Lotniska Chopina. Skandaliczne zachowanie PolakaCzytaj też:
CPK z zielonym światłem? Lada moment może to ogłosić Tusk