Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu zajmie się projektem rozporządzenia w prawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2020 roku – czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Będzie to początek realizacji obietnic politycznych PiS, które poznaliśmy na sobotniej konwencji partii.
– Nam chodzi o dobrobyt realny. Musimy w tej kadencji i daj boże w następnych, postawić na wzrost płac i dochodów społeczeństwa i ten wzrost płac musi być powodowany przez politykę gospodarczą, ale też przez decyzje o charakterze państwowym. Na koniec 2020 roku, minimalna pensja będzie wynosiła 3 tysiące złotych – poinformował Kaczyński. – Na koniec 2023 roku minimalna pensja będzie wynosiła 4 tysiące złotych –obiecał prezes PiS.
4 tysiące złotych
Za niecałe cztery lata, pod koniec 2023 roku, płaca minimalna w Polsce ma wynieść 4 tys. złotych. Tak wynika z zapowiedzi, które usłyszeliśmy z ust Jarosława Kaczyńskiego. W ciągu roku ma ona wzrosnąć o jedną trzecią, co krytykuje część ekonomistów. Aby osiągnięcie tej obietnicy było możliwe, przedsiębiorcy musieliby wygenerować przychody wyższe o 2 mld złotych.
Czytaj też:
Będzie nowelizacja budżetu na 2020 rok. Powód? Obietnica wyborcza PiS