Rozpoczął się zapowiadany protest górników ze związku zawodowego Sierpień'80. Około 7.00 do siedziby Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach weszła grupa kilkudziesięciu osób, które zapowiedziały okupację budynku.
– Delegacja związkowców rozpoczęła rozmowy z wiceprezesem ds. pracowniczych Jerzym Janczewskim. Pozostali przebywają w sali konferencyjnej – poinformował „Interię” rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.
Górnicy domagają się od PGG dodatków za pracę w weekendy
Grupa, która według informacji „Gazety Wyborczej”, liczy około 30 osób, zapowiada, że nie opuści siedziby Polskiej Grupy Górniczej, dopóki zarząd spółki nie zapewni ich o wypłacie rekompensat za pracę w weekendy. Nie da się wykluczyć, że do protestujących dołączą niebawem kolejni górnicy.
Na budynku PGG, w którym trwa protest, zostały wywieszone transparenty z hasłami „Nie dla bezprawia na kopalniach” oraz „8 proc. inflacji, 60 limuzyn w PGG, 0 proc. podwyżek dla górników”.
Spór zbiorowy górników z PGG trwa od połowy grudnia. 17 grudnia w kopalniach należących do spółki zorganizowano masówki, podczas których górnicy byli informowani przez związkowców o sytuacji w spółce.
Brak węgla zmusza do pracy w weekendy
Protest górników jest efektem pogarszającej się sytuacji na rynku. Chodzi o braki węgla kamiennego, które w sezonie ciepłowniczym mogą być szczególnie dotkliwe. W związku z tym władze PGG zdecydowały się wprowadzić siedmiodniowy tydzień pracy. Górnicy muszą zjeżdżać do kopalni także w soboty i niedziele. Związkowcy twierdzą jednak, że pracownikom nie są wypłacane rekompensaty za pracę w weekendy.
Czytaj też:
Górnicy chcą podwyżek. PGG wszczyna spór zbiorowy