Nie tylko węgiel kamienny i brunatny, czy miedź ze złóż pod Lubinem. Największe polskie koncerny od lat prowadzą prace także na złożach w najbardziej oddalonych zakątkach świata. Oto kilka z przykładów takich inwestycji.
Jeden z największych producentów miedzi na świecie
Niekwestionowanym liderem w tej kategorii jest od lat KGHM Polska Miedź. Polski gigant w 2020 roku znalazł się jako jedna z dwóch firm z Unii Europejskiej w zestawieniu 50 najwyżej wycenianych firm z tego sektora na świecie. Ranking został przygotowany przez branżowy portal mining.com. Aż 10 firm w czołowej pięćdziesiątce ma swoje siedziby w Kanadzie, 7 w Chinach, a 6 w Australii. Konkurencja była więc ogromna.
Tylko w sektorze wydobywczym miedziowy gigant posiada swoje aktywa w pięciu krajach na trzech kontynentach. Poza polskimi kopalniami w Lubinie, Rudnej i Polkowicach-Sieroszowicach, KGHM jest właścicielem lub udziałowcem w takich projektach, jak amerykańskie Robinson i Carlota, kanadyjskie Sudbury, czy Franke i Sierra Gorda w Chile. To właśnie ta ostatnia kopalnia jest najbardziej znaną inwestycją spółki na świecie.
Kopalnia, która zaczęła się opłacać
Kopalnia Sierra Gorda na chilijskiej pustyni Atakama jest najgłośniejszą inwestycją KGHM Polska Miedź. Złoże zostało odkryte w 2006 roku, a od września 2011 projekt jest wspólnym przedsięwzięciem typu Joint Venture obecnie kontrolowanym przez KGHM Polska Miedź S.A. (55 proc.), Sumitomo Metal Mining (31,5 proc.) i Sumitomo Corporation (13,5 proc.). Uruchomiona w 2014 roku odkrywka, na początku przyniosła wiele kontrowersji. Przez długi czas była uważana za nieopłacalną. Wokół inwestycji narosło wiele niedomówień, a cało projekt stał się nawet argumentem w sporach politycznych. Chilijskie złoże bogate jest w złoża miedzi i molibdenu.
„Wydobycie obejmuje urabianie za pomocą materiałów wybuchowych, załadunek oraz transport rudy wozidłami do zakładu przeróbczego, o mocy przerobowej wynoszącej średnio 110 tysięcy ton rudy dziennie, gdzie poddawana jest procesowi kruszenia i mielenia. Do flotacji rudy wykorzystywana jest instalacja z separacją koncentratu molibdenu. Produkowany w Sierra Gorda koncentrat miedzi jest przewożony m.in. do portu Antofagasta, a stamtąd wysyłany drogą morską do hut na świecie. Kopalnia posiada również potencjał eksploracyjny w sąsiadujących obszarach” – informuje KGHM Polska Miedź.
Po drugim kwartale 2021 roku KGHM po raz pierwszy zaraportował zyski z kopalni Sierra Gorda. Zyski całej spółki wyniosły 2,36 mld złotych, czyli o ponad 70 proc. więcej, niż przez pierwsze trzy miesiące tego samego roku. Cześć z nich udało się wypracować dzięki dobrym wynikom chilijskiej odkrywki.
„W KGHM Polska Miedź wzrost o 1,23 mln zł wynikał ze wzrostu cen miedzi, w Sierra Gorda (+1,05 mld zł) na poprawę wpłynęły przede wszystkim wyższe przychody ze sprzedaży miedzi związane ze wzrostem notowań oraz wyższym wolumenem sprzedaży, w KGHM International (+371 mln zł) dodatkowo zaprocentował spadek kosztów podstawowej działalności operacyjnej z wyłączeniem amortyzacji” – można było przeczytać w raporcie za drugi kwartał 2021 roku.
Nie tylko miedź, srebro i molibden
Jednak polski przemysł wydobywczy na świecie stoi nie tylko metalami. Polskie spółki obecne są także w branży wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej. Tutaj zdecydowanie bezkonkurencyjne jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Spółka kojarzona głównie z wydobywaniem i dystrybucją gazu ziemnego na terenie Polski, ma również swoje dwa duże projekty poza jej granicami.
Pierwszym z oddziałów zagranicznych jest ten, operujący na koncesji Kirthar w Pakistanie. PGNiG posiada tam 70 proc. udziałów, a pozostałe 30 proc. należy do Pakistan Petroleum Limited. Spółki prowadzą poszukiwania, wydobycie i produkcję gazu ziemnego. W ramach umowy prowadzone są tam również kolejne prace poszukiwawcze w celu odkrycia nowych złóż. Obecnie odwierty prowadzone są na dwóch złożach – od 2009 roku w Rehman i od 2015 w Rizq. „W listopadzie 2015 r., w obecności pakistańskich władz rządowych odbyło się uroczyste otwarcie instalacji kopalni gazu ziemnego. Tym samym, jest to pierwsza kopalnia zbudowana przez PGNiG, poza granicami kraju” – czytamy w komunikacie PGNiG.
Firma prowadzi również od 2019 roku prace w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Chodzi o poszukiwania, rozpoznawanie i dokumentowanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego na posiadanym przez Spółkę obszarze koncesyjnym w emiracie Ras Al. Khaima.
Ropa naftowa i gaz ziemny z Kanady
W Kanadzie obecny jest jednak nie tylko KGHM Polska Miedź. Aktywnie działa tam także PKN Orlen w ramach swojej spółki Orlen Upstream Canada. Od 2013 roku w ramach akwizycji polski koncern pozyskał spółkę, która posiada koncesje na wydobycie na czterech złożach.
„Aktualnie kluczowe kanadyjskie aktywa koncernu zlokalizowane są w obrębie prowincji Alberta, w regionach: Kakwa (formacja Montney), Ferrier Strachan (formacja Cardium), Lochend (formacja Cardium), Kaybob (formacja Dunvegan). Eksploatacja prowadzona jest głównie z utworów niekonwencjonalnych typu „tight gas” i „tight oil”, przy zastosowaniu odwiertów horyzontalnych oraz wielosekcyjnych zabiegów szczelinowania hydraulicznego” – czytamy na stronie Orlen Upstream.
Obecnie największa aktywność odbywa się w dwóch pierwszych wskazanych regionach. W pierwszym z nich wydobywany jest gaz ziemny, natomiast na drugim złoży spółka pozyskuje gaz ziemny oraz ropę naftową. Spółka posiada także mniejsze aktywa produkcyjne w innych rejonach Kanady, w tym m.in. w rejonach Lochend i Kaybob, w których wydobywa przede wszystkim ropę naftową z gazem ziemny.
Polska obecność na świecie widoczna jest więc także w branży wydobywczej. Polskie spółki z sukcesami operują na rynkach Ameryk Północnej i Południowej, a także w Azji. W niektórych przypadkach firmy te znajdują się w ścisłej światowej czołówce w swoich kategoriach.
Czytaj też:
Po Lotosie czas na PGNiG. Daniel Obajtek o planach spółki
Nauka to polska specjalność
Rok Ignacego Łukasiewicza
Przeczytaj inne artykuły poświęcone polskiej nauce