Jest długo oczekiwane porozumienie rządu z protestującymi rolnikami, którzy domagali się regulacji w kwestii ukraińskich produktów rolno-spożywczych zalewających polski rynek.
Minister chwali rolników
O pozytywnym zakończeniu rozmów z protestującymi poinformował minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
– Zakończyły się dwudniowe negocjacje, rozmowy. Tak naprawdę to dwutygodniowe rozmowy z całym zespołem protestacyjnym, z całą grupą protestacyjną rolników dotyczących tej trudnej sytuacji – powiedział minister.
Protestujący rolnicy mogli też od ministra rolnictwa usłyszeć kilka komplementów, które wygłosił w ich kierunku już na konferencji prasowej po spotkaniu.
– Rolnicy protestowali tutaj w Szczecinie, ale chcę powiedzieć, że brałem udział w wielu protestach i takiego protestu, jak tutaj zorganizowanego, nie widziałem nigdzie i tak zorganizowanych rozmów, negocjacji merytorycznych, które mówią o trudnych momentach. Tutaj była dyskusja, może czasami emocjonalna, ale o problemach i wspólnie doszliśmy do pewnego porozumienia – powiedział na konferencji prasowej po rozmowach z rolnikami minister Robert Telus.
Postulaty rolników zostaną spełnione
– Taki podstawowy warunek protestujących, którzy stawiali, to było 300 hektarów, żeby pomocą były objęte wszystkie gospodarstwa rolne do 300 hektarów. Taki postulat był zrealizowany i ta pomoc była, ale były pewne rzeczy, które dziś w nocy negocjowaliśmy. To znaczy dopłata do nawozów, do zbóż w tym okresie jesiennym, które nie obejmowało to rozporządzenie, które wydała Rada Ministrów – powiedział Robert Telus. przyznał także, że ostatnie szczegóły “ustępstw” dogadywał z premierem Mateuszem Morawieckim jeszcze dziś w nocy.
Czytaj też:
„Litości nie powinno być”. Minister rolnictwa zaapelował do prokuraturyCzytaj też:
Robert Telus: „W czasie wojny logika nie działa. Też nie sprzedałem zboża”