Kolejne problemy z Dreamlinerami Boeinga. Takimi samolotami lata m.in. polski LOT

Kolejne problemy z Dreamlinerami Boeinga. Takimi samolotami lata m.in. polski LOT

Dreamliner PLL LOT
Dreamliner PLL LOT Źródło:Shutterstock / Grand Warszawski
Problemy Boeinga nie mają końca. Tym razem koncern zmaga się z kłopotami z modelem 787 Dreamliner. Tego typu maszyny wykorzystuje m.in. polski PLL LOT.

Boeing ma kolejny poważnie brzmiący problem ze swoimi samolotami. Latające m.in. we flocie Polskich Linii Lotniczych LOT Dreamlinery będą prawdopodobnie musiały przejść przymusowe serwisowanie. Amerykański koncern zwrócił się do Federalnej Agencji Lotnictwa o zatwierdzenie programu usuwania usterki.

Z Dreamlinerów może odpadać farba

Gigant branży lotniczej poinformował, że część operatorów, którzy korzystają z modeli 787 Dreamliner, zgłosiło nieoczekiwane problemy z łuszczeniem się i odpadaniem farby ze skrzydeł i stateczników pionowych obsługiwanych przez siebie maszyn. Firma uważa, że winne wystąpieniu tego typu problemy może być promieniowanie ultrafioletowe, które oddziałuje na samoloty kursujące na pułapach rejsowych.

Należy bowiem pamiętać, że im wyżej, typ promieniowanie słoneczne jest wyższe. Wygląda na to, że podczas produkcji Boeingów 787 Dreamliner konstruktorzy nie wzięli tego pod uwagę, bądź zastosowali niewłaściwy rodzaj farby, który nie jest odporny na ekspozycję na podwyższone poziomy promieniowania.

Boeing prosi FAA o certyfikację

Przedstawiciele Boeinga musieli zgłosić się ponownie do FAA, z którym bardzo intensywnie współpracują przez ostatnie kilka lat. Agencja co chwilę musi się bowiem zajmować kolejnymi usterkami, wadami, czy niedoskonałościami wykonywanymi w modelach 737 Max, 787, czy 777.

Tym razem koncern zgłosił się do agencji z prośbą o zgodę na zastosowanie procedur, które miałyby zapobiegać dalszemu występowaniu łuszczenia się farby. Boeing od czasu katastrof modelu 737 Max jest pod wyjątkowo czujnym nadzorem FAA.

Czytaj też:
Tajemniczy amerykański dron wrócił z kosmosu. Co robił przez 908 dni?
Czytaj też:
Chiński konkurent Boeinga i Airbusa wykonał pierwszy pokazowy lot