Mimo pandemii Polacy nie oszczędzają. Wydają po staremu, to dobry prognostyk na „już po wszystkim”

Mimo pandemii Polacy nie oszczędzają. Wydają po staremu, to dobry prognostyk na „już po wszystkim”

Zakupy
Zakupy Źródło: T PR
Polacy wcale – mimo drugiej fali pandemii – nie zacisnęli pasa aż tak bardzo. Kupują, a w momencie ustania obostrzeń, jeszcze chętniej zaczną wydawać pieniądze. To bardzo optymistyczna prognoza.

O tym, że odbicie, jeśli chodzi o konsumpcję, nastąpi szybciej niż się wydawało, pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Periodyk wieszczy powrót gospodarki na wyznaczone tory, o ile obostrzenia nie będą trwać w nieskończość, a fala bankructw nie zamieni się w tsunami. Co skłoniło medium do wysnucia tak optymistycznych wniosków? Badania nastrojów konsumenckich oraz badania skłonności do oszczędzania. Żadne z nich nie wskazują na załamanie się Polaków.

Polacy wydają, jak wydawali

Przykładowo ankieta o skłonności do zadłużania została zlecona przez Fundację Rozwoju Rynku Finansowego i Federację Konsumentów „Wydaje się, że Polacy szybko oswoili nową rzeczywistość i nie wyrażają większych obaw o swoją sytuację ekonomiczną w kolejnych miesiącach, a w konsekwencji nie prowadzą większej kontroli wydatków” – czytamy w komentarzu do tego badania. 56 proc. badanych zadeklarowało, że wydaje tyle samo. 25 proc. że więcej, a jedynie 16 proc. że zacisnęło pasa.

Inne badanie, polska edycja EY Future Consumer Index, wskazuje, że co prawda Polacy obawiają się utraty dochodów, na dodatek bardziej niż wiosną, jednak nasza skłonność do wydawania pieniędzy nie zmieniła się specjalnie. Wówczas, podczas pierwszej fali ostrożność w wydawaniu deklarowało 64,4 proc. Polaków. Teraz już tylko 59 proc. 25 proc. wydaje tyle samo, a „ostrożnych” (planujących mniejsze wydatki w ciągu 6-12 miesięcy) jest tylko 17,5 proc.

Portfel prowadzony „po staremu”

Z kolei z badania na zlecenie Krajowego Rejestru Długów – Biura Informacji Gospodarczej (wykonanego II połowie października 2020 roku) wynika, że 38 proc. Polaków mówi, że ich sytuacja finansowa się pogorszyła. Jednak 52 proc. nie zmieniła przy tym podejścia do wydawania pieniędzy. A zatem: wydajemy wcale nie mniej. Zaś kiedy obostrzenia się skończą, zaczniemy wydawać więcej.

Czytaj też:
Emeryci biorą kredyty na dzieci i wnuki. Zadłużają się ponad miarę