Galerie handlowe skarżą rząd do Brukseli. Spór o obniżkę czynszów

Galerie handlowe skarżą rząd do Brukseli. Spór o obniżkę czynszów

Pusta galeria handlowa, zdj. ilustracyjne
Pusta galeria handlowa, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / kaskip
Polska Rada Centrów Handlowych poprosiła Komisję Europejską o zajęcie stanowiska w sprawie pomocy publicznej, jakiej polski rząd udzielił sklepom w galeriach handlowych. Za pomoc tę zapłacili de facto właściciele obiektów, co uważają za niezgodne z przepisami i krzywdzące.

Gdy tylko rząd przywrócił możliwość robienia zakupów w centrach handlowych, Polacy tłumnie ruszyli do sklepów. W maju, który był pierwszym miesiącem po czwartym lockdownie, liczba odwiedzin w centrach handlowych w dni robocze była wprawdzie o 17 proc. niższa niż w 2019 roku, ale jednocześnie o 33 proc. wyższa niż w maju 2020 roku, a więc po pierwszym szoku spowodowanym koronawirusem. Dane za czerwiec również były znacznie lepsze niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Te dane cieszą właścicieli centrów handlowych, ale ich zadowolenie umniejsza fakt, że z powodu pomysłu rządu mogą stracić część wpływów z płaconych przez najemców czynszów. To przez tzw. ustawę covidową, w której zawarto m.in. obniżkę czynszu dla najemców galerii handlowych. Obniżki muszą udzielić właściciele obiektów, choć to nie oni decydowali o kolejnych lockdownach.

Za obowiązkowe upusty nie otrzymają żadnej rekompensaty od państwa. Branża od tygodni przekonuje, że to nieuczciwe, że obciążono ją kosztami decyzji, za które nie ponosi odpowiedzialności.

Tak państwo pomaga najemcom – rękami właścicieli centrów handlowych

Wynajmujący zostali obciążeni kosztami pomocy dla najemców w okresie 21 tygodni lockdownów, co generuje dla nich łączny koszt ponad 4 mld złotych. Jednocześnie wynajmujących wykluczono z tarczy pomocowej PFR oraz pozbawiono innych form wsparcia.

– Nowe rozwiązanie może kosztować właścicieli centrów handlowych dwa razy więcej niż świadczenia pomocowe dla najemców w postaci dotychczasowej abolicji czynszowej (art. 15ze) – trudno więc mówić, że jest to rozwiązanie korzystne – przekonuje Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Centra handlowe poskarżą się w Brukseli

Skoro argumenty nie przekonały posłów i senatorów, właściciele centrów handlowych zrzeszeni w Polskiej Radzie Centrów Handlowych idą poskarżyć się do Brukseli.

PRCH poinformowała KE, że "regulacje wprowadziły odgórnie narzucone i nieproporcjonalne rozwiązania, pogarszające sytuację prawną jednej strony (wynajmujących, czyli właścicieli i zarządców centrów handlowych)".

„Wykorzystując dostępny w EU mechanizm sygnalisty, zwracamy także uwagę Komisji na konieczność wszczęcia postępowania z urzędu w zakresie udzielenia niedozwolonej pomocy publicznej” – czytamy.

Rada przekonuje, że zaproponowane w ramach ustawy covidowej z 2 marca 2020 r. rozwiązania są niezgodne z obowiązującym prawem i Konstytucją RP. „Noszą znamiona selektywności, dyskryminacji i nierównego traktowania przedsiębiorstw. Regulacje wprowadzają odgórnie narzucone i nieproporcjonalne rozwiązania, pogarszające sytuację prawną jednej strony uczestników rynku – wynajmujących, czyli właścicieli i zarządców centrów handlowych” – napisano.

Dlaczego wspierać apteki?

Selektywność polega na tym, że do udzielenia obniżek zobowiązane są centra handlowe, których powierzchnia wynosi co najmniej 2 tys. m kw. Jeśli sklep obuwniczy czy odzieżowy działa na terenie mniejszego pasażu handlowego i był zamknięty przez wiele tygodni, to już żadne roszczenie mu nie przysługują. Taki podział na zobowiązanych i wolnych od zobowiązania wobec najemców jest niesprawiedliwy, przekonuje PRCH.

Właściciele centrów nie rozumieją też, dlaczego mają udzielić bonifikat wszystkim najemcom – a więc również tym, którzy w czasie lockdownów normalnie funkcjonowali. Apteki i drogerie nie napotkały na ograniczenia w działaniu, a mimo wszystko mają prawo do preferencji.

„Podczas całego procesu legislacyjnego wielokrotnie zgłaszaliśmy władzom możliwość wystąpienia niedozwolonej pomocy publicznej. Wyczerpawszy wszystkie dostępne sposoby przekonania o swoich racjach, podjęliśmy ostateczną decyzję przedstawienia sytuacji na forum KE” – podsumowuje swoje zastrzeżenia Rada.

Czytaj też:
Właściciele centrów handlowych mają dość proszenia. Poskarżą się na polski rząd

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl