Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP (Conference of the Parties) to globalne konferencje, podczas których negocjowane są działania na rzecz polityki klimatycznej. Polska dwukrotnie była ich gospodarzem – w 2008 r. w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie. W tym roku po raz trzeci szczyt organizowany był w naszym kraju – tym razem w Katowicach.
Milowy krok
W sobotę 15 grudnia podczas szczytu przyjęty został Pakiet Katowicki. Jak tłumaczył podczas konferencji prasowej minister środowiska Henryk Kowalczyk, „to milowy krok nie tylko na mapie porozumień klimatycznych, ale w ogóle dla budowania solidarności i współpracy międzynarodowej”. Szef resortu środowiska podkreślał, że pakiet przybliża świat do skutecznych działań w zakresie obrony klimatu, przy czym daje możliwość „wyboru własnej drogi dla poszczególnych krajów, jak należy podejść do redukcji emisji CO2 – poprzez wybranie swojej specyficznej drogi, poprzez wliczanie w to również możliwości pochłaniania przez bioróżnorodność, szczególnie przez lasy, przez rolnictwo”. – Każdy kraj włączy się na swój sposób, swoje możliwości, swoje specyficzne warunki geograficzne i przyrodnicze, w ochronę klimatu – dodawał.
Poczucie odpowiedzialności
– Pracowaliście nad tym pakietem przez trzy lata. Gdy mamy do czynienia ze stanowiskami blisko 200 stron, nie jest łatwo dojść do porozumienia w sprawie umowy tak wieloaspektowej i technicznej. W tych okolicznościach każdy krok naprzód był wielkim osiągnięciem. I za to Wam dziękuję. Możemy być z siebie dumni – powiedział podczas sesji plenarnej podsumowującej szczyt Prezydent COP24 Michał Kurtyka. – Nasze wspólne wysiłki nie polegały jedynie na produkcji tekstów, czy bronieniu narodowych interesów. Kierowaliśmy się poczuciem odpowiedzialności za los ludzi i zaangażowaniem w losy Ziemi, która jest domem naszym i pokoleń, które przyjdą po nas – dodał.
W Regułach Katowickich poszczególne strony przyjęły ścieżki, którą każda z nich będzie podążać w zakresie intensyfikacji działań na rzecz ochrony klimatu. – Dziś mogę głośno powiedzieć – w Pakiecie Katowickim w zrównoważony, uczciwy sposób uwzględnione zostały interesy wszystkich stron – mówił prezydent COP24 Michał Kurtyka.
Gratulacje
W odpowiedzi na osiągnięcie porozumienia, na Twitterze premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda podziękowali polskiej prezydencji na COP24, w szczególności Michałowi Kurtyce, który przewodził podczas szczytu oraz odpowiedzialnemu za organizację przedsięwzięcia Rafałowi Bochenkowi.
twittertwitter
Osiągnięcia porozumienia pogratulował także prezydent Francji Emmanuel Macron. „Wspólnota międzynarodowa pozostaje zaangażowana w walce ze zmianami klimatycznymi” – napisał. „ONZ, naukowcom, organizacjom pozarządowym i wszystkim negocjatorom. Francja i Europa muszą wskazywać drogę. Walka trwa” – dodał.
Zagraniczne media
O osiągnięciu porozumienia pisały też zagraniczne media. „The Economist” podkreślał, że prawie 14 tysięcy delegatów z 195 krajów, osiągnęło konsensus służący realizacji umowy paryskiej z 2015 roku. „Prawie 200 krajów odłożyło na bok swoje różnice polityczne, aby uzgodnić zasady dotyczące przełomowego porozumienia klimatycznego i zapobiec globalnemu ociepleniu” – pisały australijskie agencje informacyjne. „Kompromis polega na tym, że wszystkie strony muszą zrezygnować z czegoś, aby osiągnąć porozumienie. 133-stronicowy dokument szczytu klimatycznego COP24 nie jest wyjątkiem” – zaznaczał portal „Politico”.