Maląg: Dane dotyczące bezrobocia są celowo zakłamywane na potrzeby kampanii

Maląg: Dane dotyczące bezrobocia są celowo zakłamywane na potrzeby kampanii

Marlena Maląg
Marlena Maląg Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Marlena Maląg, minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odniosła się do obecnego bezrobocia, wsparcia dla ofiar ulew i osób, które straciły pracę w wyniku pandemii. Jej zdaniem, część danych wykorzystywana jest do zbijania kapitału politycznego w kampanii wyborczej.

Gościem poranku w Polskim Radiu była Marlena Maląg, minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Szefowa resortu została zapytana o pomoc dla osób, które ucierpiały na skutek ulew i podtopień. Pytano szczególnie o Małopolskę, w której z wizytą był wczoraj prezydent .

– Sytuacja w Małopolsce jest trudna, ale mieszkańcom przyznawane są zasiłki celowe w wysokości 6 tys. zł doraźnie, a także, 10 tys. lub nawet 200 tys. złotych dla domostw, oraz do 100 tys. złotych dla gospodarstw. Chodzi o to, aby mieszkańcy czuli się zaopiekowani i bezpieczni – powiedziała na antenie Polskiego Radia, Marlena Maląg, minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Minister odniosła się także do przegranego przez urzędującego prezydenta procesu wyborczego, który wytoczona . Chodziło o słowa o ilości bezrobotnych.

– Sytuacja na rynku pracy spowodowana ze . Zostały wdrożone mechanizmy, które mają zapewnić płynność firmom i utrzymać miejsca pracy. Z tych środków zostało przekazanych już 100 mld zł i uchroniliśmy 5 mln miejsc pracy – rozpoczęła minister. – Na koniec maja stopa bezrobocia wyniosła 6 proc., a osób bezrobotnych było 1 mln 11 tys – dodała.

– Od marca przyrost to 102 tys. osób. Nijak to się ma do miliona, o którym mówił Rafał Trzaskowski. Dla porównania w maju 2015 roku bezrobotnych było o 690 tys. więcej, niż jest dziś, w czasie pandemii. Tak wygląda rzeczywistość, która jest teraz celowo zakłamywana w kampanii wyborczej –zapewniała minister.

Wsparcie dla bezrobotnych

Na jaką pomoc mogą liczyć osoby, które mimo prób pomocy ze strony rządu, jednak straciły pracę? Minister wskazała dwa istniejące mechanizmy oraz jeden, który zostanie wprowadzony w przyszłości. Pierwszy z nich to dodatek solidarnościowy w wysokości 1400 zł netto przez 3 miesiące. Drugi to zasiłek dla bezrobotnych, czyli 1200 zł netto przez 3 miesiące. Jest on wypłacany od czerwca. Wnioski można składać elektronicznie przez stronę ZUS. Ja podała minister, do wczoraj po zasiłki zgłosiło się 7 tys. osób.

– Osoby, które straciły pracę, od czerwca otrzymują zasiłek solidarnościowy i świadczenie postojowe w wysokości 2050 zł, a także zwolnienie z ZUS. Od września podniesiemy także zasiłek dla bezrobotnych. Nasze dążenia idą jednak w tym kierunku, aby jak najmniej osób traciło prace, a nasza gospodarka mogła się gwałtownie odbudowywać – zapewniała minister Maląg.

Sytuacja w DPS-ach opanowana

– W całej Polsce są 824 Domy Pomocy Społecznej, w których przebywa 80 tys. pensjonariuszy – powiedziała minister. – Od początku samorządy dostały wsparcie od rządu. Pomagało także wojsko, w tym WOT. Przekazaliśmy z rezerwy budżetowej 20 mln zł. Kolejne 30 mln zł zostanie przekazane w przyszłości. W kwarantannie mamy obecnie 26 Domy Pomocy Społecznej. Wbrew temu, co mówiono, nigdy nie zostały one pozostawione bez pomocy. Obecnie sytuacja jest całkowicie pod kontrolą – zapewniła Maląg.

Czytaj też:
Biedroń poprze Trzaskowskiego w drugiej turze? „Jestem otwarty na propozycje”