Tak przynajmniej wynika z informacji „Wall Street Journal”.
Niedawno pisaliśmy o nowym „tanim” iPhone’ie, czyli modelu SE 2020. To aparat prostszy i bardziej dostępny niż iPhone 11 i 11 Pro oraz modele z rodziny X.
Teraz okazuje się, że Apple Inc opóźnia produkcją swoich flagowych iPhone'ów, które pojawią się w tym roku o około miesiąc, ponieważ pandemia koronawirusa osłabiła globalny popyt konsumentów i zakłóciła produkcję w Azji, jak donosi WSJ, powołując się na osoby związane z firmą.
Apple nie rezygnuje jednak z planów pokazania czterech nowych modeli iPhone’ów w tym roku. Nowe modele mają zostanać wyposażone w łączność 5G, która obiecuje krótki czas reakcji i szybszy dostęp do internetu.
Pod koniec marca giełda Nikkei poinformowała, że Apple przygotowuje się do opóźnienia premiery swoich pierwszych iPhone’ów 5G. W poniedziałkowym raporcie WSJ dodano, że Apple zmniejszyło liczbę telefonów, które planuje wyprodukować w drugiej połowie tego roku, nawet o 20 proc.
Firma tradycyjnie prezentuje nowe iPhone’y we wrześniu. Być może premiery nastąpią dopiero w listopadzie lub grudniu 2020 roku.
Czytaj też:
Jest nowy iPhone „na czas światowego kryzysu”Czytaj też:
Samochodowe systemy są gorsze dla kierowców niż… alkohol