Twórcy Fortnite'a zdecydowali się na niemałą redukcję etatów. Epic Games ma opuścić prawie tysiąc pracowników, co ogłosił wewnętrzne sam dyrektor generalny firmy.
Epic Games zwalnia – Fortnite przynosi mniejszy zwrot
Złe wieści ogłosił w memorandum dla pracowników CEO Epic Games Tim Sweeney. Komunikacja dotarła jednak do reporterów agencji Bloomberg.
„Od pewnego czasu wydajemy zdecydowane za dużo w porównaniu z tym, ile zarabiamy. Przez długi okres byłem optymistyczny i sądziłem, że możemy przetrwać ten okres bez zwolnień. Patrząc wstecz widzę, że było to nierealistyczne” – przyznaje Sweeney w notatce kadrowej.
Z niejawnych informacji, pochodzących od anonimowych informatorów w strukturach firmy, wiemy, że redukcja ma być znaczna. Chodzić ma o zwolnienie aż 870 osób, czyli ok. 16 proc. całej kadry. Powodem mają być problemy z Fortnitem.
Fala zwolnień w branży gier wciąż trwa
Z dalszych wyjaśnień CEO firmy wynika, że obecnie głównym źródłem wzrostu jest program Fortnite Creator. Ten pozwala graczom na tworzenie i sprzedawanie innym własnych konstrukcji w grze. W ramach umowy 40 proc. zysku trafia jednak do twórcy. Jak określa Sweeney przez to inicjatywa Creator „jest biznesem niższej marży”. Inne przychody, np. zakup skórek i przebrań dla bohaterów, nie jest w stanie utrzymać firmy na obecnym poziomie.
W ostatnim czasie obserwujemy dość dużą liczbę redukcji w branży gier. W ubiegłym miesiącu zamknięto należące do Embracer Group studio Volition, po nieudanej premierze najnowszego Saints Row (2022). Niantic, twórcy Pokemon Go, w czerwcu ogłosili zamknięcie placówki w Los Angeles, odwołali dwa projekty gier i zwolnili 25 proc. kadry. W marcu zwolnienia grupowe dotknęły zaś giganta Electronic Arts, który zredukował kadrę o 730 osób.
Czytaj też:
Dziś premiera EA Sports FC 24. Seria FIFA przechodzi do historiiCzytaj też:
Jim Ryan odchodzi z PlayStation. W Sony spędził prawie 30 lat