W ostatnim czasie użytkownicy Twittera zaciskają pięści i kręcą głowami z niedowierzaniem. Wszystko przez kolejny ruch Elona Muska, który cichą zmianą znacznie pogorszył używanie aplikacji.
X/Twitter nie wyświetla linków – obrazki zamiast nagłówka i informacji
Używający X internauci z dnia na dzień obudzili się bez jednego z podstawowych elementów całego serwisu. Dotychczas linkowanie zewnętrznych materiałów czy artykułów newsowych wstawiało do wpisu kartę, na której zobaczyć można było główne zdjęcie, tytuł i zdanie lub dwa wstępu. Do bólu prosty i standardowy system pozwalał szybko ocenić, czy chcemy otworzyć łącze, by dowiedzieć się więcej.
Wygląd karty był jednak nie w smak Elonowi Muskowi. Ekscentryczny miliarder już wcześniej zapowiadał, że obecne linkowania po prostu mu nie odpowiadają, więc znikną ze strony. Słowo się rzekło i zmiana została właśnie wprowadzona w całym serwisie. Od teraz przy linkach wyświetla się tylko zdjęcie, które nadal można kliknąć, by przejść do źródła.
Tuż po wprowadzeniu wywołało to duże zakłopotanie i zdziwienie na platformie, bo użytkownicy nie wiedzieli, że mogą kliknąć zdjęcie. Następnie podniosła się ogromna fala niezadowolenia internautów. Klikanie w linki przypomina teraz bowiem losowanie – jeśli post nie wyjaśnia treści, nikt nie wie, gdzie się znajdzie i o czym będzie czytał.
„Po prostu kocham klikanie w stockowy obrazek bez bladego pojęcia, o czym będzie artykuł. Świetna robota” – napisał dziennikarz technologiczny The New York Times Mike Isaac, tylko jedne z głosów niezadowolenia.
Czemu linki na Twitterze się zmieniły? To „zlecenie prosto od Muska”
Elon Musk z butą zapowiadał obecną poprawkę jeszcze w połowie sierpnia. Jaki jest powód dość drastycznej i nielubianej zmiany? Otóż sprawdzony od lat układ najzwyczajniej… nie odpowiadał bogaczowi wizualnie.
Zdaniem miliardera układ z tytułem i wstępem zdecydowanie za bardzo zaśmiecał wygląd aplikacji. Cała zmiana przeprowadzana jest więc pod płaszczykiem liftingu wizualnego i pozbycia się zbędnych dodatków. „To zlecenie prosto ode mnie. Znacząco poprawi estetykę [aplikacji]” – upiera się Musk w jednym z wpisów na X.com.
Użytkownicy już spekulują, że właściciel firmy może mieć w tym projekcie ukryty cel. Na papierze internauci mogą na przykład mniej klikać w nowe linki o niewiadomej treści, przez co nie wychodziliby z ekosystemu aplikacji i spędzali w nim więcej czasu. Appka zrobiła się jednak jednocześnie sporo mniej użyteczna, więc userzy równie dobrze mogą mniej z niej korzystać. Jak zmiana wpłynie na popularność X? Czas pokaże.
Czytaj też:
Musk naśmiewa się z Zełenskiego. Wpis miliardera wywołał burzęCzytaj też:
W co gra Elon Musk? Miliarder ma jednego faworyta