Dotychczasowe działania koncentrowały się na doskonaleniu zabezpieczeń przed atakami hakerów. Harvey po raz pierwszy publicznie potwierdził, że prowadzone są też prace nad cybernetyczną bronią ofensywną. - Broń cybernetyczna jest integralnym składnikiem (brytyjskiego) arsenału. Cybernetyka będzie w przyszłości polem bitwy. Dlatego pracujemy nad rozwojem zestawu stosownych instrumentów - zaznaczył.
Dokładne rodzaje cybernetycznej broni, nad którymi pracują rządowe agendy są tajne, ale - według Harveya - w pracach nad nimi obowiązują te same zasady, co przy rozwoju innych typów środków wojskowych. - Cyfrowe sieci są obecnie mózgiem systemów transportowych, energetycznych i komunikacyjnych. Okoliczność ta rozszerzyła na cybernetykę potencjał wrogich działań. Skutki dobrze zaplanowanego i przeprowadzonego ataku na naszą cyfrową infrastrukturę mogłyby być katastrofalne - wskazał. - W przypadku ataku z użyciem broni nuklearnej lub biologicznej agresor musi pokonać wysoki próg technologiczny. W przypadku ataku cybernetycznego wystarczy naciśnięcie klawiszy na klawiaturze. Może to zrobić ktokolwiek - funkcjonariusz (wrogiego) państwa lub student - mówił.
Według "Guardiana" kancelaria rządu i Ośrodek Bezpieczeństwa Cybernetycznego w rządowym centrum nasłuchu GCHQ odgrywają wiodącą rolę w rozwoju broni cybernetycznej, a ministerstwo obrony może dołączyć do nich w przyszłości. Potencjalne szkody, które może wywołać komputerowy wirus unaoczniło zastosowanie wirusa Stuxnet przeciwko irańskim instalacjom nuklearnym. Irańczycy oskarżyli Amerykanów i Izraelczyków o jego wyprodukowanie i użycie.
zew, PAP