Z polskiego rynku definitywnie znikną delikatesy Piotr i Paweł. Nowy właściciel, pochodząca z RPA spółka Spar ma zamiar zmienić identyfikację wizualną wszystkich, pozostałych sklepów polskiej marki. Przedstawiciel Spar przyznał jednak, że spółka nie będzie likwidować pozostałych sklepów. Zmieni się tylko ich nazwa.
– Działania, które podejmiemy w sklepach Piotr i Paweł, to początek naszej ekspansji oraz rozwoju sieci pod marką SPAR, do której od kwietnia 2019 mamy wyłączne prawa w Polsce – mówi Rob Philipson, odpowiedzialny za rynek polski z ramienia SPAR Group.
Nowa marka
Punkty, które do tej pory oznaczone były żółtym szyldem Piotra i Pawła, zajmą sklepy Eurospar lub Spar. Do zakończenia transakcji potrzebne były zgody UOKiK – którą właśnie otrzymano – oraz wyroku sądu w Amsterdamie, który wstępnie orzekł na korzyść Spar International.
– Wbrew pojawiającym się w ostatnim czasie doniesieniom mówiącym o decydującej roli polskich sądów, należy wyraźnie podkreślić, że ostateczna decyzja odnosząca się do kwestii własności licencji SPAR w Polsce może zostać podjęta wyłącznie przez sądy holenderskie. Rozstrzygnięcie to będzie wiążące dla wszystkich stron – czytamy w oświadczeniu od SPAR Group.
– Najprawdopodobniej wszystkie sklepy sieci Piotr i Paweł zostaną przekształcone w Eurospar lub Spar. Proces zmiany marki zajmie kilka miesięcy, a inwestycje w podniesienie jakości tych sklepów następne pięć lat – powiedział „Rzeczpospolitej” Rob Philipson, odpowiedzialny za polski rynek z ramienia Spar Group Ltd. – Wszystkie obecne sklepy staną się częścią sieci Spar i aktualnie nie przewidujemy zamknięcia kolejnych sklepów Piotr i Paweł – dodał.
Firma nie przewiduje zwolnień pracowników, ale zaznacza, że prawdopodobnie zrezygnuje ze sklepu internetowego, który, był prekursorem i jednym z liderów rynku zakupów spożywczych online.
Czytaj też:
Delikatesy Piotr i Paweł znikają z Polski. W jednym ze sklepów powstanie kościół